Dobra, nie powinnam się ważyć codziennie, ale ciekawość jest silniejsza:P Więc... Weszłam dziś na wagę, a tam 67,8!!!!!!!!! Czyli przekroczyło to nieszczęsne 68,1, którego od miesiąca przebić nie mogłam! :D Myślę teraz czy ważyć się normalnie w poniedziałek oficjalnie, czy dopiero za tydzień;P Bo boję się, że w poniedziałek znów będzie powyżej 68...Co Wy byście zrobiły na moim miejscu??:)
A z prywaty... Mam wrażenie, że mój były chłopak mnie podrywa xD hahaha xD Codziennie dzwoni, prawi miliard komplementów (jak byliśmy razem to tylu nie usłyszałam xP), albo wylatuje z tekstem, że oprócz sobie nikomu nie ufa tak jak mi, albo, że do końca życia chce mieć ze mną kontakt... Chyba coś mu na głowę spadło xP
Co do wczorajszego biegu, to dziękuję za słowa uznania :D Fajnie jak jest się z kim podzielić taką nowiną;P
Mam oczywiście zakwasy, ale co jest najśmieszniejsze, mam poobcierane ręce od szwów na bluzce... I to boli...:(
Mam oczywiście zakwasy, ale co jest najśmieszniejsze, mam poobcierane ręce od szwów na bluzce... I to boli...:(
Uwielbiam fioletowy ^_^ Ponoć to kolor sukcesu;P
serce.justyna
1 lutego 2014, 22:26ja tez lubie fiolet i nie widzilam ze to kolr sukcesu nie waż sie az tyle bo to mozna zwariować
naughtynati
1 lutego 2014, 20:38suuuuper :)) oby leciało dalej :d
.Calorie.
1 lutego 2014, 19:35Jeszcze raz sie zwazysz to Ci wage zabiore ! :P Luzuj poslady mala i rob swoje :D
Kenzi
1 lutego 2014, 18:25Zleciała nareszcie - super!! A już tak się niecierpliwiłaś;)) I gratulacje z małego maratoniku. Początkowo myślałam, że biegałaś w tym śniegu i aż zmarzłam na samą myśl;D
Oktaniewa
1 lutego 2014, 17:41no co Ty ! to naprawde tanio ! kurcze, zadroszcze ;D
NaMolik
1 lutego 2014, 17:32o ja tez uwielbiam fiolet, ale jakos kiepsko u mnie ostatnio z sukcesami :( Pieknie ci idzie i oby tak dalej !!
Oktaniewa
1 lutego 2014, 17:14zazdroszcze ; D u mnie brak funduszy chwilowo a jak fundusze beda to juz sniegu nie bedzie wiec na dwór sio ; D
casa.blanca
1 lutego 2014, 16:56właśnieee :) ! to chyba będzie lepsze uczucie, że rzeczywiście możemy na siebie liczyć od tego, że bedziemy mieć piekne ciało :)
Oktaniewa
1 lutego 2014, 16:52tez fiolet lubie :D tez bym chetnie zaczeła biegac ale nie wyobrazam sobie biec po lodzie :(
casa.blanca
1 lutego 2014, 16:30no baaa, najlepsze ! :) tak sobie zawsze mówię, że ciesze się, ze w sumie nie jestem wiecznie szczupła z natury- bo także mogę taka się stać i być z siebie dumna, że potrafiłam! więc czeka nas duma i piękna figura :D
casa.blanca
1 lutego 2014, 16:23co z tego, w wakacje bedziemy mieć obie chudziutkie i umiesnione ! :) (nogi oczywiscie)
lapaz80
1 lutego 2014, 16:16Nie wiem co powinnaś zrobić. U mnie ostatnio waga stała. Z ciekawości zważyłam się dwa dni przed terminem i miałam 77,0, potem dzień przed oficjalnym terminem również 77,00 i dzisiaj w terminie i co? i waga pokazała 77,5. nie wiem albo waga jest złośliwa albo moje ciało.
ToBeMyself
1 lutego 2014, 13:45Gratuluję cudownego wyniku :) Mam nadzieję, że kiedyś też zobaczę takie cyfry na wadze :)
suszii
1 lutego 2014, 11:27No i pięknie ! Nie martw sie mi waga skacze jak jojo ... Denerwujące to jest ...
Marissa77
1 lutego 2014, 11:15Gratulacje, super Ci idzie! Oj ciężko już będzie Ciebie dogonić:)
Gosia8D
1 lutego 2014, 10:56to jeśli fiolet to kolor sukcesu to od dziś będę chodzić na fioletowoo :D może szybciej osiągnę sukces :]
MadameRose
1 lutego 2014, 09:30Ważyć to możesz się nawet raz w miesiącu...Częściej nie ma sensu.
casa.blanca
1 lutego 2014, 01:18braaaawo! :) waż się co tydzień, skoro potrafisz odmówić sobie wielu rzeczy w czasie diety to i tego mozesz :)
jacieprzepraszam
31 stycznia 2014, 23:09GRATULUJE!! Ja bym się zważyła szybciej, bo inaczej pękłabym z ciekawości ;)