Maślana Góra została zdoyta dopiero dzisiaj z powodu ogólno pojetych przygotowań świątecznych. Tak mi wyszło ,że conajmniej 60% przygotowań było na mojej głowie. Sałatki , sprzątanie - jakoś się wyjątkowo w tym roku orobiłam. I powinnam padać na twarz ,a ja na koniec nakryłam do stołu, zrobiłam się na bóstwo i z ogromną radością i satysfakcją czekałam aż się zacznie :)
I jeszcze na koniec tytułowy zachwyt rodziców. A no nie widziałam się z nimi przed świętami aż 2 miesiące. Przez ten czas na wadze nie poleciało za wiele ,ale centymery i owszem. Różnica spora. Zauważyli ...oniemieli :))) Wiem wiem ,nie odchudzam się dla nikogo tylko dla siebie. Ale pierwszy raz tatus się na żarty nie silił pt. nie wyrzucaj za dużych spodni bo się jeszcze przydadzą. Jak usłyszał ,że to 18 kg już ,to zrobił tylko rybę i jakiś tekst w stylu "no no". Już chyba wszyscy rozumieją ,że to co robię to nie są żadne żarty ani inne fanaberie. Już wyglądam świetnie ,a to jeszcze nie koniec. Bo to był absolutnie mój rok ,ale był to przede wszystkim rok ciężkiej pracy. Ten nadchodzący będzie rokiem zbierania tej pracy EFEKTÓW :)))
Całuje Was mocno!
Zaczarowana08
6 stycznia 2014, 18:42Nie mogę doczekać się kolejnego wpisu:) Czekam na relacje poświateczne i noworoczne. Oczywiście w nowym roku życzę samych sukcesów i spełnienia zamierzonych celów :)
edycja2
5 stycznia 2014, 22:14ja tez grzecznie na Ciebie czekam bo chciałam bapisac Ci cos osobistego.wrcaj Maleńka we wtorek :*
Portala
4 stycznia 2014, 07:08ja tez codziennie zagladam czy cos napisalas, bo udowodnilas ze mozna schudnac madrze. Ostatnio zapytalam meza jaka bylam jak sie poznalismy i czy cos by zmienil u mnie wtedy, odpowiedzial, ze nic by nie zmienil i ze bylam perfekt, a ja pamietam, ze zawsze czulam ze cos powinnam schudnac...teraz patrze na zdjecia z tamtego czasu i mysle sobie, ze normalnie bylam za chuda :) a wazylam odrobine mnie od ciebie przy wzroscie 172 cm. Teraz chce wrocic do tamtej wagi. Ale moja waga to zmienia sie ciagle, bo ciaze ciagle ja zmieniaja, wiec chudne i tyje i chudne. Jestes dla mnie dowodem, ze mozna zmienic nawyki.
nika2002
3 stycznia 2014, 14:26No co się z Tobą dzieje?
holka
3 stycznia 2014, 00:32Kondycja Ci dopisała :) bo wypracowana i wypocona...widać,że masz masę energii....A zachwyt rodziców bezcenny chociaż oni powinni się zachwycać wciąż swoim dzieckiem...ale tak do końca nie jest a mówię to jako mama...mnie sukcesy moich dzieci OGROMNIE cieszą i Twój sukces ich powalił :) Będę czekać na każdy Twój wpis również w Nowym Roku 2014!
karioka97
31 grudnia 2013, 19:28właśnie zastanawiałam się gdzie Motywator się podział, a to po prostu Twój wpis mi uciekł::) Najlepszego 2014
SeRenata74
30 grudnia 2013, 21:12Najlepszy prezent świąteczny jaki można sobie wymarzyć:) A ja święta spędziłam z Twoim pamiętnikiem, który przeczytałam od pierwszego do ostatniego wpisu i dzięki Tobie zmobilizowałam się do pracy DŁUGOTERMINOWEJ nad sobą. Dziękuję!!!
edycja2
30 grudnia 2013, 10:40oczywisice wielkie brawa i tak sie ciesze,że rodzice docenili Twoja ciezka prace! JESTES SLICZNA:)
Tazik
29 grudnia 2013, 11:17Brawo Kochana!!:):) W pełni zasługujesz na wszystkie pochwały i słowa uznania!
Meg73
27 grudnia 2013, 20:34GRATULACJE jesteś dla mnie wzorem. Muszę sobie jakoś przeprogramować psychikę bo ja w święta poległam na całej linii. Mam moralnego kaca za t obżarstwo.
Justynak100885
27 grudnia 2013, 11:48Super :))) jeszcze tylko utwierdziłaś się przez to w przekonaniu, że możesz wszystko :D
Kenzo1976
27 grudnia 2013, 01:17Fajnie, że Tobie się udało w tym roku tyle osiągnąć!!!
MadameRose
26 grudnia 2013, 20:44jak ja ci zazdroszczę...I samopoczucia,. i wyników i umiaru.... Kurcze...czemu ja mam ciągle z tym problem?
chiddyBang
26 grudnia 2013, 14:21No już zdecydowanie lepiej, dziekuję ;) Gratuluję z całego serca, to zdecydowanie był Twój rok ;D Powinnaś zostać królową Vitalii ;D No i super, że rodzice zauważyli i pochwalili, to daje wielkiego kopa motywacyjnego ;)
domanika
26 grudnia 2013, 13:56gratuluję! Good job! Nie mogę się doczekać aż u mnie tak bedzie:)
gruszkin
26 grudnia 2013, 12:42Zrób sobie jeszcze jeden prezent świąteczny ;) ja sobie zrobię http://www.runners-world.pl/nowy_numer/szczegoly
waga79
26 grudnia 2013, 11:22Gratuluję!!!! i bravo biję:)
aniek6
26 grudnia 2013, 10:57Gratuluje, powodzenia w dalszej pracy :-) . Teraz to juz z gorki!
gruszkin
26 grudnia 2013, 03:13Nawet rodzice czasem są reformowalni... Tylko trzeba się nieźle wykazać. Ja też w tym roku wyjątkowo dobrze się wyrobiłam ze wszystkim. Miłego świętowania :*
Skania79
25 grudnia 2013, 23:00Fantastycznie :)