I tak w ramach przyspieszenia wczoraj spaliłam 1596 kcal ...przebiegłam nie 10 ,a 11 km. Pływanie w plecy bo tylko 54 długości - jednak troche te kilometry poczułam. Ale dziś oczywiście się czuję jak bóg młody :) Polewke miałam z psa przez całą trasę bo strasznie był czujny...z maksymalna zacietościa tropił wirtualne wiewiórki. I kiedy już się zaczęłam śmiać na głos z niej ona jak się nie puści w las...sarna była zupełnie realna :)) Była też na szczęście dużo dużo szybsza. Tak czy tak jak zwykle radość...sielkie widoki...a na koniec przepełniajaca duma. I wszystko wskazuje na to ,że zamknę miesiąc z niecałymi 16 000 spalonych kcal - to już bardzo blisko do 20 tysięcy!
Widoczki były bajeczne !!
Żeby nie było jednak tak cukrowo to mam jednak jeden powód do zmartwienia...i właśnie wczoraj sie on ujawnił - co dowodzi tylko temu że mega schudłam. Otóż moje drogie mój top do biegania ,który sie przepięknie sprawdzał przez te ostatnie 4 miesiace się nagle zrobił za duży. Wczoraj w powrotnej drodze już mega mi było nieprzyjemne z tego powodu i chyba jeszcze dzis rusze na miasto rozeznać możliwości mojego garwolinka w temacie dostarczenia mi odpowiedniego sprzętu. I w związku z tym może macie jakieś podpowiedz? Najgorsze jest to ,że pasuje to przymierzyć - zatem internety odpadają ,z resztą i tak jak patrzyłam po necie takie turbo profesjonalne kosztują około 200 zł - no niestety mnie na taki nie stać :(((
fitnessmania
19 września 2013, 19:07Znalazlam w necie artykul o tabletkach na odchudzanie, wpisz sobie w google - nadwaga to juz mnie nie dotyczy - myslisz ze to zadziala?
lovecake33
1 września 2013, 00:36Ja mam stanik sportowy ze sklepu z kawą :) Sprawdza się rewelacyjnie, ale nie widzę go już w ofercie. W Decathlonie i w H&M przymierzałam kilka staników sportowych w przyzwoitych cenach. A Twoje wyniki robią niesamowite wrażenie. Za każdym razem kiedy do Ciebie zaglądam zbieram szczenę z podłogi :)
wysocka78
31 sierpnia 2013, 00:07wczoraj w lidlu kupiłam za 25 zł stanik sportowy. nie sprawdzałam jeszcze czy wytrzyma podczas skakania na skakance, ale jeśli masz lidla w okolicy to możesz sobie zobaczyć, nie ma co prawda przymierzalni, ale można oddać chyba w ciągu tygodnia. Jutro jak nie będzie mnie bolała głowa to porównam do mojego pancernego i super trzymającego z tesco (kupiony za jakieś 50 - 60 zł). W sportowym przymierzałam ale są rzeczywiście mega drogie, a nie zawsze mają regulację ramiączek i te co przymierzałam przy podskokach nic nie dawały.
papiszynka
30 sierpnia 2013, 19:46o kurczę, ja się obijam a Ty takie wyniki osiągasz! Muszę wziąć przykład z Ciebie
edycja2
30 sierpnia 2013, 17:32dokładnie jestes wspaniała. ja mam taki top ze sportowego sklepu chyba maters czy jakos tak i moja bratowa podobnie sportwoy sklep ale chcialam napisac ze obydiwe kupowałysmy takie za 50zl czy nie najtansze asle tez nie super drogie.jestemy super zadowolone.
espanola59
30 sierpnia 2013, 16:21ładnie, ladnie ;)
izka1985m
30 sierpnia 2013, 16:01Ale z ciebie zacieta sztuka, jestem pelna podziwu :)
Malgosiat
30 sierpnia 2013, 14:40Jesteś świetna!!!!! Ja jeszcze mam tylko 5 km i na razie wzmacniam się z Mel B, wiesz nie umiem biegać jak jest więcej niż 20 stopni. Kochana ja też mam potworne problemy z biustonoszem - kupuję w avocado jest drogo ale staniki mam od 6-7 lat te same i wytrzymały karmienia czyli ciągłe wystawiania cycka, te mniejsze sprzed dzieci co mają po 10 lat - nosi moja bratowa :0 Ale niestety sklep w Wawie przy Brackiej. Teraz na stanik zakładam koszulkę obciskającą z Lidla - jest super delikatna nie uwiera nie uciska, rozmiar o dziwo wzięłam S bo miałam dla bratowej kupić a okazał się dobry na moje wielkie, kosztowała ok 28 zł. Podziwiam Cię za Twoją sportowość! Ja przez mies. wierzyłam, że będę mało jadła i dopiero jak schudnę to zacznę porządnie ćwiczyć, bo wcześniej było 20 min. dziennie. Teraz mam już dość, schudłam tylko 2 kg a tyle wyrzeczeń i w dodatku brzuch mi zgalareciał.