Jest to zarówno przyjemne jak i nieco przykre. 7 misięcy dokładnie minęło wczoraj od rozpoczęcia walki o lepszą siebie...o zdrowe życie. I tak naprawdę to dopiero teraz widać zanczącą różnice. Jeśli zatem ktos z was jest na poczatku drogi niech się szybko nie zniechęca - trzyba popracować. Nadwagi nie wypracowałam sobie w miesiąc ...więc w miesiąc nie schudnę. Najbardzoej jestem włąsnie dumna z tego ,że wytrwałam. Mimo ,że czasami naprawdę nie było łatwo...pierwszy poważniejszy kryzys miałam juz po 3 miesiacach. Naszczęście się opanowałam po jakiść dwóch dniach. Naprawdę strasznie się cieszę. Ach jakie ja tu bedę miała zdjecia za kolejne 7 miesięcy :)))) Póki co mam tylko takie...ale moim zdaniem różnica jest spora - a to tylko 1,5 miesiaca!!!
sloneczko1990
9 lipca 2013, 10:23Świetnie!
lovecake33
9 lipca 2013, 00:29GRATULUJĘ!
grubelek1978
8 lipca 2013, 21:38no no no... pięknie pięknie:)
Pokerusia
8 lipca 2013, 20:17no jak pięknie;-) święte słowa, że to co udało się nam wyhodować przez dłuższy czas niestety nie uda nam się zrzucić w tydzień a szkoda bo tak do niedawna myślałam;-) jestem na początku więc trzymam Cię za słowo;-D
19stka
8 lipca 2013, 15:39haha jak ładnie schodzi tłuszczyk mhyhy aż miło ;-)
holka
8 lipca 2013, 14:52Brzucho się topi biegiem i rozpływa w basenie ;) Wytrwała z Ciebie dziewczyna...dzięki Tobie gdy mi się nie chce poćwiczyć ładuję się pozytywną energią wypływającą z Twojego pamiętnika i wlokę się na ćwiczenia ;)
midikaa
8 lipca 2013, 13:45oj widać! a ta na początku drogi to ja! i powiem Ci,że mam ponad 10 cm mniej wzrostu i na wadze też mniej a wyglądam znacznie gorzej od Ciebie... :) trzymam mocno kciuki za dalszą wytrwałą walkę bo widać,ze się opłaca!!!
ulotna2013
8 lipca 2013, 13:42Gratulacje !!!
carmelek...
8 lipca 2013, 13:37Gratuluje :)