Witam kochane,
Właśnie tak sobie siedzę z olejem kokosowym na głowie i dochodze do wniosku ,że zastąpiłam nim wiekszośc kosmetyków. Może,wiec i wam dziewczyny/chłopaki przydzadzą się pewne kokosowe reflekcje,ostanio dawalam wam link do właściwości kokosa i moje rezultaty jakie uzyskałam za pomocą niego.
W sumie dziś tez przeglądalam swoje kosmetyki (90%) juz od dawna nie używam i może oddam siostrze.
No to tak:
1. Mleczko do makijażu/ Tonik do przemywania cery:
Olej koksowy świetnie sie sprawdza i radzi sobie z eyelinerem,mascara i wszelki nawet wodoodpornymi kosmeytkami. Dodatkowo nie podrażnia oczu. Biorę ocziupinke wsmarowuję płatkiem w buźke i po chwili wszystko schodzi. Jeśli ktoś nie lubi uczucia "bycia na buzi "tłustym" to przemycie cieplą wodą cery wystarcza. jesli uzywam do przmywania cery to najlpiej nakładam olej,wcieram,następnie nakładam sobie ciepły ręczyk. Relaks gratis;)
Efekt: nie ma problemów z zatkanymi porami,nie narzekam też od dawan na wypryski,no chyba,że zbliża się @,ale hormony,hormonami.
2.Odżwkę/ Maskę do włosów + Produkt do olejowania.
W opcji pierwszej nakładam mała częśc produktu od połowy włosów,po jakiś 2/3min spłukuję, w opcji nr 2 robie to samo,ale na cala długośc włosów jednak z wyłączeniem skóry głowy na jakieś 10/15min i zawijam w ręcznik,potem słukuję. Przy olejowaniu nakładam na włosy,skórę główy i zawijam w ręcznik na cała noc.
Efekt: Szczerze przynam ,że uratowało to moje włosy,gdy zamarzyło mi sie zostać blondynką w 2tyg schodząc z czarnego. Po czym mi sie nie spodobało i wróciłam do ciemnych,ale nie juz czarnych. Moja zmora są jednak końcówki,ale sama jestem sobie winna,bo nie chce ich pocinać,a muszę. Więc poprawa rewelacyjna,rok temu moje włosy były wrecz jak silikon.
3. Piling do Ciała:
Mieszam olej kokosowy z cukrem lub z kawą i uzywam jak najnormlaniejszego pilingu.
Efekt: Gładka skóra,która mój M. wychwala w niebiosa;)
4. Krem i balsam do ciała.
Tu wiadomo produkt w ilości jakej potrzbujemy. Efekt jak i przy pilingu.
5.Olejek do oplania i po opalaniu.
nakłdam jak przy balsamie.
Efekt: Moja skóra nawet jak jestem długo na słońcu nie daję efektu spalonego buraczka;)
6. Pasta wybielająca do zębów:
Olej kokosowy + soda. nie podraznia zębów jak soda z wodą. A ząbki stają sie jaśniejsze.
Więc jeśli o skóre i włosy,naprawdę godny polecenia produkt;)
Powiem jednak,że nie wiem jak sie będzie to miało jeśli macie skłonność do łupieżu,wtedy napewno na skore głowy nie polecam.
Większośc z was zauważyłam,że daje swoje buźki na profilowe,bo same lubicie wiedziec z kim macie doczynienia. Postanowiłam,że sie też wstydzić nie będę zrobiłam,więc "samojebkę":
Coś usta mi jakos dziwnie wyszły,ale mniejsza z tym^^.
Kokosowego Dobranoc ;)