Miałam zrobić zdjęcie na koniec Shreda, ale cos mnie dziś podkusiło zrobiłam i dupa. Do tego jeszcze pokręciłam przy wadze i pokazała 72kg czyli zero postepów wręcz 0,5kg na plusie po październiku. No super. Sfrustrowałam się nieziemsko. Ale juz przetrawiłam swój ból :P
No nic, sam Shred to widocznie było za mało dla mojego cielska wielkiego. Za to poprawiła mi się kondycja i jestem silniejsza to też wymierne korzyści.
Zmotywowałam się zeby w listopadzie zawalczyć z całych sił by w końcu przekroczyć ten próg magicznej 7. Nigdy mi się to nie udało jeszcze ;/ Ale jak się uda to będzie już z górki.
Czuje presje bo chciałabym wejść w tą 6 w końcu ;/ To nie są zawody ale odbijanie się od tej granicy jak gumowa piłka od szyby jest wręcz irytujące.
No nic działamy. Założyłam sobie że w listopadzie chciałabym stracić minimum 3 kg.
Zrobiłam dziś godzinkę orbitreka potem od razu zaczełam kolejny dzień z Jillian i 8 min ABS nie spociłam się prawie wcale. Chociaż tępo na orbim sobie narzuciłam porządne. Czyżbym aż tak miała kondycję dobrą? Ale ćwiczenia bardzo mnie uspakajają, kiedyś sprawiały mi dużo bólu psychicznego i fizycznego to było stałe pokonywanie siebie teraz jest to najlepszy sposób relaksu.
Od wiosny zaczynam biegać. Mam permanentne zapalenie zatok i na pewno swiadomie nie będę się dobijać bieganiem w niskich temperaturach, dlatego czekam do wiosny a zanim to nastapi jeszcze poćwicze na orbitreku a w przyszły miesiąc będzie miesiącem treningów HIIT. Ale o tym szerzej w grudniu.
Mam nadzieję ze wam idzie lepiej niż mi. Dzisiaj zrobiłam pomiary centymetrem bo jesli waga nie spadnie to może chociaż one mnie pociesza na koniec miesiąca :P
30 DAY SHRED:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
LISTOPAD MIESIĄCEM DLA BRZUCHA:
8 min ABS:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
* 60 min ORBITREK
No nic, sam Shred to widocznie było za mało dla mojego cielska wielkiego. Za to poprawiła mi się kondycja i jestem silniejsza to też wymierne korzyści.
Zmotywowałam się zeby w listopadzie zawalczyć z całych sił by w końcu przekroczyć ten próg magicznej 7. Nigdy mi się to nie udało jeszcze ;/ Ale jak się uda to będzie już z górki.
Czuje presje bo chciałabym wejść w tą 6 w końcu ;/ To nie są zawody ale odbijanie się od tej granicy jak gumowa piłka od szyby jest wręcz irytujące.
No nic działamy. Założyłam sobie że w listopadzie chciałabym stracić minimum 3 kg.
Zrobiłam dziś godzinkę orbitreka potem od razu zaczełam kolejny dzień z Jillian i 8 min ABS nie spociłam się prawie wcale. Chociaż tępo na orbim sobie narzuciłam porządne. Czyżbym aż tak miała kondycję dobrą? Ale ćwiczenia bardzo mnie uspakajają, kiedyś sprawiały mi dużo bólu psychicznego i fizycznego to było stałe pokonywanie siebie teraz jest to najlepszy sposób relaksu.
Od wiosny zaczynam biegać. Mam permanentne zapalenie zatok i na pewno swiadomie nie będę się dobijać bieganiem w niskich temperaturach, dlatego czekam do wiosny a zanim to nastapi jeszcze poćwicze na orbitreku a w przyszły miesiąc będzie miesiącem treningów HIIT. Ale o tym szerzej w grudniu.
Mam nadzieję ze wam idzie lepiej niż mi. Dzisiaj zrobiłam pomiary centymetrem bo jesli waga nie spadnie to może chociaż one mnie pociesza na koniec miesiąca :P
30 DAY SHRED:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
LISTOPAD MIESIĄCEM DLA BRZUCHA:
8 min ABS:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
* 60 min ORBITREK
DietetyczkaNaDiecie
6 listopada 2013, 18:45właśnie miałam pytać jak Ci idzie z tym miesiącem dla brzucha :-) ja szczerze przyznaje się że zaczęłam dopiero w poniedziałek, ale też lecę z 8min abs :-)
Lincoln747
4 listopada 2013, 22:26Dasz rade, jesteś silna, pokonamy swoje słabości.
ewela22.ewelina
4 listopada 2013, 13:19nie przejmuj sie... :D mimo ze waga na plus to i po cwiczenia ciałko twoje sie zmienia:D
DziennikBridget
4 listopada 2013, 11:51Moje marzenia są raczej górnolotne, bo ja chciałabym -7 kg do końca roku. Zobaczyć na wadze 70, mega :) Nigdy nie ćwiczyłam jeszcze z Jillian, a wiele o niej słyszałam, muszę kiedyś spróbować. Też mam problemy z zatokami, ale mimo to spróbuję w tym tyg pobiegać - jak oczywiście znajdę czas. Trzymaj się i nie poddawaj. Na pewno dasz radę i ujrzysz tą (naszą) wymarzoną 6 :)
marta80a
4 listopada 2013, 09:08Re: Myślę, że nie pozostane taka szeroka... nie załamuj mnie :D:D:D wiem, że ramiona i kości biodrowe to mam szerokie jak na " klepsydre" przystało, jak będzie z resztą to nie wiem, ale wkrótce zamierzam się przekonać :D:D
skatlok
4 listopada 2013, 08:03nie martw się w końcu waga ruszy, ja bardzo długo miałam przestój i nie mogłam spaść poniżej 58 kg, a produkowałam się nie miłosiernie, aż w końcu znowu zaczeło spadac ;), i z zatokami mam podobnie :/ tez nie mogę biegać w zimnie i czekam z utęsknieniem na cieplejsze dni ;)))), to trzymam kciuki za ten miesiąc dla brzucha, ja też taki podjełam i robię jillian 6 week 6 pack-no zobaczymy