Hej, dzisiaj mija 4 tydzień odchudzania.
- 4 tygodnie sumiennego przestrzegania planu żywieniowego (tylko raz miałam chcicę na słodkie, musiałam coś zjeść, poratowałam się orzechami brazylijskimi)
- w 4 tygodnie wykonałam 10 sesji treningowych na siłowni
- schudłam 3,5 kg (obwodów nie mierzę - nie umiem)
- miały być zdjęcia porównawcze, nawet zrobiłam ale się załamałam bo nie widać żadnej różnicy, mimo iż ja ją czuję na ciele, to jest na tyle niewidoczna dla oka na to wychodzi, dlatego odpuszczam :P może za kolejne 4 tygodnie?
Ogólnie gdzieś mnie przewiało, w pracy, albo po siłowni i od piątku się męczę z katarem i lekkim osłabieniem. Mam nadzieję się szybko wyleczyć bo opuściłam przez to trening, a poniedziałkowego już nie chciałabym odpuszczać.
3,5 kg to dobry wynik a nie potrafię wrzucić na luz. Ciągle czuję niedosyt, że mogłam lepiej, mocniej ćwiczyć. Może za bardzo liczyłam że na fotkach będzie widać różnicę. No ale ludzie na chłopski rozum, to tylko 3,5 kg z masy 73 kg! Muszę trochę bardziej życzliwie do siebie podchodzić ;)
Pozdrawiam Was ciepło!
Póki co ciepła herbatka i książka.
tycia113
8 września 2015, 23:03gratuluje sporego spadku wagi , oby tak dalej :)
gruba7
8 września 2015, 18:09Hej - to przecież dobry wynik! nie wszystkie chudniemy tak samo - podobno 1 kg na tydzień jest Ok, aby było zdrowo - no to zdrowiej :D
Blairann
7 września 2015, 22:513,5 to bardzo ładnie! gratuluję! :)
szarlotka93
7 września 2015, 16:113,5 kg w miesiąc to bardzo dobry wynik! gratuluję ! :)