Z 70kg udało mi się spaść do 66,5, choć dziś waga pokazała 67,5 kg czyli zbliża się owulacja i zaczynam "puchnąć" za kilka dni pewnie waga spadnie.
Z dietą ostatnio u mnie różnie różniście i pozwalam sobie na różne rzeczy których jeść nie powinnam, muszę się ostro za to wziąść, bo to mój największy problem. Jedzonko, ja po prostu kocham jeść :))
Mój tyłek po 5 tygodniach ćwiczeń
poziomka1905
22 sierpnia 2014, 20:02wow! pieknie wyrzezbilas ! i ja kocham jedzonko! zazdroszcze niejadkom :)
radmelka
22 sierpnia 2014, 18:21Uwielbiam pełne pośladki! Tak trzymaj! :)
Maturzystka1234
22 sierpnia 2014, 16:35ale extra zmiana!!!
Anja_81
22 sierpnia 2014, 16:02Po 5 tygodniach? To wcześniej też musiał być chyba świetny, co? :D
Revelin
22 sierpnia 2014, 14:21Świetna zmiana!!!!