Witam. Kolejny nowy dzień, kolejna walka ze słabościami w moim przypadku ze słodyczami. Kurczę niczego tak nie lubię jak słodyczy. Posiadam syndrom kompulsywnego objadania i potrafię czasami tyle zjeść że ło mimo że wiem że mam dość jem dalej.
Ale dzisiaj mimo chęci jedzenia staram się pilnować godzin idę na pierwszą nockę jeszcze dwie przede mną , gdzie mogę przypilnować ilość płynów i godzin jedzenia.
Mój plan na dzisiaj.
I śniadanie szklanka mleka 3 łyżki płatków owsianych , łyżka lnu - owsianka plus banan.
II śniadanie arbuz i pewnie skuszę się na dwa krążki ryżowe
Obiad pozostałości wczorajszego bo nie byłam wstanie zjeść całego więc to dokończe pewnie i coś dorzucę
potem nie wiem co tam dorzcę w każdym bądź razie na nockę pewnie jogurt lub ser biały z jakimiś dodatkami. Pomyślę co tam zjeść. A tym czasem 12 i idę szamać arbuza :D
Dalej sprzątanie albo msza za babcię albo pośpię przed nocką. Bo jak zajadę na wieś to pewnie na ciastko bym się jakieś skusiła a próbuję walczyć :D
angelisia69
17 lipca 2015, 13:45tyle owocow na targu a ty slodycze??brrr.... to grzech :P przygotowuj sobie jakies zdrowe przekaski,ciasteczka,lody,smoothie i jedz.Ale kupne to wiesz ze sam syrop g-f albo inne zbedne dodatki