Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ÓSMY.


Ósmy dzień bez słodyczy, drugi tydzień treningów z założeniem bardzo intensywnych.

Dieta prowadzona wyśmienicie.

Do celu dzieli mnie tylko 1,6 kg

Czytając wpisy osób na Vitalii mówiące o treningach spostrzegam, że trenujący popełniają małe lub większe błędy. Mianowicie najczęstszy błąd: zrobione 300 brzuszków, 30 minut hola hop. Trzeba ćwiczyć różne partie mięśni, bo między innymi tam też jest tłuszcz. Na pewno dużo łatwiej spalić tkankę tłuszczową pozostałych grup niż brzucha. Gdy spalimy tłuszcz z pozostałych partii ciała zostanie jedynie bastion do zdobycia (prawdziwa wojna o tłuszcz z brzucha ;)) ). Sam i intensywny jeden rodzaj treningu na daną partię mięsni może doprowadzić spalenia białka budującego mięśnie. Dalego też ćwiczmy kilka rodzajów mięśni w jednym treningu, w seriach dwóch, trzech powtórzeń. Pamiętajmy też o cykliczności tych treningów - pięść, sześć tygodni intensywnych potem dwa lub trzy tzw. lekkich treningów. Kolejne spostrzeżenia w następnym wpisie.

  • ognik1958

    ognik1958

    17 stycznia 2012, 18:37

    hejka tomek jak załozysz pulsometr to widzisz jak ci kalorie leca i to musi być tempo cardio bo przy "spokojnym" młóceniu to tłuszczyk "ulatnia si e śladowo -no i długość ćwiczeń to ważne by jednorazowo były możliwie długie dla mnie optymalnie to 4 godziny np w sobotę z rańca no i tempo cardio i świerze powietrze bo wiesz jestem już na stabilizacji taak 77 przy 178 i wiecej to chyba nie trzeba nie jesstem modelką no ale budowa mięśni -chodze ostatnio ze smartfonem i "popendzja mnie komendy amerykańskiego kaprala "siemka

  • Clarks

    Clarks

    16 stycznia 2012, 23:20

    Hej - mieszkasz w Łysych słynacych z palm wielkanocnych? :) Czyżby Kurp prawdziwy na Vitalii grasował? :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.