Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mam nową zabawkę :)

Oj żebyś wiedziała że spełnia :):)No ale wiesz jak to w życiu ,czasem najlepsza przyjażń się kończy :):)

Jak mnie cieszą takie porównania :)Ja w poniedziałek będę miała miesiąc jak powiedzmy że się odchudzam , też jestem bardzo ciekawa co mi ta waga pokarze :)

Nie żartuj :)A jak Ci waga stoi to się nie dołujesz ?Bo ja czasem tak .A tak to przynajmniej teraz będę widziała dlaczego stoi .Pamiętasz ten obrazek porównawczy ?Kilo tłuszczu -kilo mięśni :):)

Hi hi jakoś mnie nie interesuję czy śledzie są dobre na odchudzanie czy nie .Ja je po prostu bardzo lubię i dlatego jem :):)

Waga działa na tej samej zasadzie co u dietetyka .Każda tkanka w ludzkim organiżmie ma inną gęstość .Na wadze stajesz boso , ponieważ zostaje wysłany impuls elektryczny (waga nie kopie )który przepływa przez ciało .Czas przepływu określa zagęszczenie tkanek np mięśni czy tłuszczu czy też wody .:)

Waga nie jest dotykowa jak telefon .Jest zwykłą wagą łazienkową na której stajesz jak na każdej innej .Jedyna zmiana to taka że troszkę elektroniki w sobie ma , wbudowana pamięć o gęstości tkanek i bluetooth .Zebrane dane są przesyłane do aplikacji w telefonie .Na samej wadze widać tylko wagę . cała reszta informacji wyświetlana jest na ekranie telefonu .

W opaskę się nie wgłębiałam bo jej nie mam .A nawet jak może gdzieś przeczytałam to informacji dla mnie nie istotnych nie przyswajam :) Taka waga to kabriolet -kosztuje mniej a cieszy bardziej , bo Ci jej nie ukradną :):)

A może właśnie to co mnie tak w tej wadze teraz pociąga - pociągnie i Ciebie .Jak widzisz że tłuszczyku ubywa a mięśni przybywa

HUAWEI Body Fat Scale :)

Dla mnie to super bajer .Mam świadomość , że może te pomiary nie są idealne ale i tak taki dodatek jest lepszy niż tylko same cyferki na zwykłej wadze łazienkowej .Jak waga przez tydzień ani nie drgnie to się można załamać , bo mało kto wtedy pamięta że mięśnie mają większą gęstość niż tłuszcz .