No i nadeszło nieuniknione ten tydzień w pracy to nocki .
Nienawidzę tej zmiany ,każdy taki tydzień mam wycięty z życiorysu .
Wstałam dziś o godzinie 7 rano i położę się też o 7 rano tyle że jutro .Wcale też nie jest powiedziane że będę spała .Zwykle w takie tygodnie przesypiam po 2-3 godziny na dobę .Raz się nawet zdarzyło że nie spałam 52 godziny .Wyglądałam jak zombi .Ciężko mi będzie ogarnąć jedzenie i treningi .Najzwyczajniej w świecie będę zmęczona i niewyspana więc mgliste są szanse że za tydzień w poniedziałek zobaczę na wadze 80 kg .A może ,mam dość zmartwień i chyba niepotrzebnie dokładam sobie dodatkowych .
Dzisiejszy trening zaliczony .
Z innej beczki .Podoba mi się ta aplikacja Fitatu wyliczyła mi że cel w odchudzaniu osiągnę w hi hi pażdzierniku .Mam wątpliwości czy aby na pewno mam zamiar się odchudzać aż 20 tygodni .
Dzisiejsze śniadanie .
Chleb żytni ,jajecznica z 2 jajek ,pieczarki ,cebulka i szczypiorek -kanapki były dwie tyle że drugą zjadłam jak wróciłam z lasu .Na obiad zjadłam prawie to samo co wczoraj dorzuciłam tylko pieczarki do warzyw .
O kolacji jak na razie nie myślę , a tym bardziej o tym co do roboty zabiorę .Jak zwykle chyba się skończy w robocie na kawach .Ale maliny których wczoraj dziewczyny wszystkich nie zjadły ,zjem dzisiaj ja .
WYŚPIJCIE SIĘ DZISIAJ W NOCY ZA MNIE .
Stonka162
27 maja 2019, 22:32Nie zazdroszczę nocek. Trzymaj się jakoś, będzie lepiej. A cel jest bliżej niż myślisz.
healthier_better
27 maja 2019, 21:22Ty skończysz pracę a ja zacznę :) wytrwałości, kiedyś pracowałam na nocki i miałam podobnie ze snem :)
DARMAA
27 maja 2019, 19:40Też nie lubię nocek mimo że śpię jak dziecko 5-6godzin jednak w dzień to nie to samo co w nocy! Pozdrawiam!
MARCELAAAA
27 maja 2019, 20:23Boże jak ja bym chciała przespać chociaż te pięć godzin :)