Kielkuje to we mnie. Takie uczucie, ktore zbliza mnie do rozsadku, rownowagi.
Naczytalam sie waszych wpisow, waszych odczuć. W moim pamietniku jest wiele emocji a jednak malo konkretnych dzialan. Chociazby plan treningu.
Postanawiam wiec to zmienic. Okreslic siebie i takie dalekosieznie.
Najgorsze to utrzymac wage. Wiem juz duzo i czas to wykorzystac.
Cwiczenia, ruch i zmiany w jedzeniu.
Dam rade:) dam bo dojrzałym do działania.
angelisia69
20 października 2015, 13:38bedzie plan to i bedzie dzialanie,bedzie dzialanie to beda efekty ;-) Powodzonka
Sonya87
20 października 2015, 11:37Zdecydowanie...Dasz RADĘ :)
Jelly2015
20 października 2015, 09:46no to tylko trzymać kciuki:)
malutkami79
20 października 2015, 09:50:) pomalutku cieszyć się z każdej wypracowanej zmiany