Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nie ma żadnej diety... Nie ma magicznych tabletek, pasów, wody, proszków i skarpetek... Jest jedna dobra metoda na odchudzanie... Ruszyć w końcu dupe..

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 16741
Komentarzy: 36
Założony: 10 kwietnia 2011
Ostatni wpis: 5 lutego 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
malinowamamba1996

kobieta, 28 lat, Kraków

163 cm, 84.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Poczuć się pięknie na lato

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 lutego 2015 , Komentarze (1)

hej kochani :) koniec użalania sie nad sobą... Wzięłam sie za siebie.  Z dieta średnio dzisiaj bo jeszcze nie zdążyłam nic opracować za to ćwiczenia : podejmuje wyzwanie orbiterka na 30 dni, przysiady i skakanka:) dzisiaj już skakanke i orbiterek 1 H :) i powiem wam ze czuje sie wspaniale *.* a moja motywacja jest Beyoncé która moim zdaniem idealna ma figurę . Ja rownież jestem gruszka tylko mój brzuch jest nieco duży wiec walczę by wyglądać tak jak ona bo wiem ze nigdy chudIelcem nie bd ale wyglądać jak Beyoncé to marzenie :) taka piękna *.* 3majcie sie i walczcie bo warto!!!! I

4 lutego 2015 , Komentarze (3)

hej kochani :) dawno tutaj nie byłam chociaż dawaliście mi wielkie wsparcie jednak moja przygoda z odchudzaniem skończyła sie tradycyjnie efektem jojo i płaczem :( ostatnio wysiadam psychicznie.. Czuje sie okropnie gruba i brzydka masakra:( nie mogę sobie z tym poradzić... Nic nie podnosi mnie na duchu.. Mam strasznie zaniżona samoocenę i właśnie postanawiam to zmienić. Chce czuć sie wkoncu atrakcyjna dlatego wraz z dieta i planem który jeszcze musze opracować chcevrowniez pracować nad poczuciem własnej wartości i mama nadzieje ze mi w tym pomożecie❤️❤️

26 czerwca 2013 , Komentarze (4)

no ostatnio miałam przerwę. ale wracam.. nie chce mi się już rozczulać nad sobą,.. ciągle się poddaje... jakaś masakra.. ;(((


dzisiaj:
śniad: 10:00 2 kromki ciemnego chleba z bryndza pomidorem i ogórkiem
II śniad: 12:00 activia i jabłko
Obiad: 14:00 2 "kawałki:" kalafiora gotowanego, sałatka z makaronu kurczaka gotowanego i ogórka
podwieczorek: 16:30 kisiel i jabłko
Kolacja:  19:00 bd to co na śniad.. :)


CHUDEGO..<333



17 czerwca 2013 , Komentarze (1)

hej szczuplutkie.. co u was..?
u mnie no nie za fajnie od czwartku się obżerałam.. no może przesadzam, ale nie trzymałam się jakoś super diety.. grille urodziny mojej chrześnicy.. czyli tort i wszystko inne.. :( no i dzisiaj ze strachem weszłam na wagę.. i spoko 75 jest stabilnie nie poszło w górę i potem sobie pomyślałam że w sumie w sobotę tańczyłam znowu praktycznie całą noc (impreza) w niedzielę festyn i też tańczyłam więc spaliłam.. no i dzisiaj już było lepiej ale nie jakoś super bo  spaghetti mama zrobiła a tego to ja się nie mogę najeść. :)
Rano: 2 kanapki z razowego z szynka i pomidorem _ kawa gorzka
obiad: 2 talerze spaghetti
podwieczorek: activa
Kolacja. za moment: 2 kanapki z ???

ruch: trochę w basenie popływałam, sprzątanie pokoiku, serię ćwiczeń później zrobię.. bo ostatnio odpuściłam ale zacznę od tego momentu gdzie skończyłam.. ;d

D. się odezwał. <33 mega motywacja dla mnie.. moje wścibskie koleżanki już się wpierdalają. ;/ nienawidzę..!!!



chudego..<3

12 czerwca 2013 , Komentarze (2)

hej..:D jak wspominałam dzisiaj wycieczka do KRK.. :) pogoda do dupy, wycieczka nuda, po prostu stracony dzień jak dla mnie.. :) pochodziłam trochę po galerii.. kurcze jakie oni maja tam świetne sklepy np.. new yorker, H&M jak ja bym chciała mieć je w pobliżu.. mierzyłam taka super bluzeczkę w NY ale wzięłam XL i była za duża w ogóle jakoś  mi nie spasowała na mnie a na wieszaku taka piękna.. ;p ale w ostateczności żałowałam że nie wzięłam bo 3 dychy.. ^^  no po przechadzce po sklepach KFC niżej bd co zjadłam.. :DD
ogólnie mam dosyć dużą motywację ostatnio bo poznałam w sobotę D. i po imprezie się odezwał i wczoraj cały dzień byliśmy w kontakcie ale dzisiaj nie napisał.. :( czemu.? ;./ miałam do niego sama napisać ale poczekam aż się pierwszy odezwie.. :) Do domu wróciłam taka przybita i zaspana po tej wycieczce że masakra, ale przed chwilą zrobiłam moje ćwiczenia i trochę się rozespałam i dobrze bo muszę iść chemie ogarnąć.. kurcze mogli by nam ci nauczyciele dać wreszcie spokój.. ;./ 

aaa no i dzisiaj wszamałam.. :
kanapka z serkiem białym, 1 wafel ryżowy, banan, frytki małe i twister (kfc) ;./ , activia do picia, 2 jabłka, kanapka z serkiem i kilka ogórków kiszonych

w sumie nie jest tak źle, ale wolałabym unikać fast foodów..

jak mi idzie mój plan treningowy..? a no tak.. : :)


nie udało mi się dzisiaj nic więcej zrobić..;./
mama weszła chyba w nawyk kupowania ciemnego chleba bo dzisiaj wracając z busa poszłam do sklepu i kupiłam sobie chleb a w domu okazało się że jest.. miłe zaskoczenie i bardzo dobrze.. :D



to by było na tyle.. trzymajcie się chudzinki i WALCZCIE BO WARTO..!

Chudego..<3







11 czerwca 2013 , Komentarze (4)

cześć chudzinki.. :) jak się trzymacie.?. ja nawet nawet.. :)
dzisiaj :

rano: kawa.. bardzo mocna bo nie spałam w nocy do 3 myślałam że rano ducha wyzionę.. ;p
W szkole: kanapka z ciemnego chlebka z serem i ogórkiem kiszonym
Obiad: żurek, parówka z połową ogórka., :D
ojjjj ale brzydkie wyszło.. :D wiem że parówka to nie idealny wybór ale coś mnie pokusiło

Kolacja o 18: 2 kanapki z ????


zaraz po kolacji zalicze moje ćwiczonka.. nic po za tym nie uda mi sie zrobić bo pogoda tragiczna.. ;p



jutro czeka mnie wyzwanie.. WYCIECZKA do Krk a co za tym idzie pokusa słodyczy czipsów itp w autobusie a później obiad na rynku czyli najprawdopodobniej KFC albo McDonalda :((((( czy jest coś tam co mogłabym zjeść nie mając aż takich wyrzutów sumienia..?




chudego.<3



10 czerwca 2013 , Komentarze (4)

hej :* no cóż sobota ładna była wszystko planowo jeszcze byłam na dyskotece więc poszła masa kalorii no ale cóż niedziela wszystko szło ok ale mój tatuś zrobił o 7 wieczorem grilla i już nie było ok.. ;/ nawet nie kontrolowałam tego co zjadłam.. jestem beznadziejna.. ;./ kurcze zamiast sobie coś zjeść i tyle to ja musiałam jeść bez enduu..! trening zaliczyłam ale co z tego jak na bank nie spaliłam tych grillowanych smakołyków.. dzisiaj nie poszłam do sQl chciałam odespać sobotę.. ;pp 
i dzisiaj już  z jadłospisem lepiej.. :)

po wstaniu ok. 12 kawa
później: zupa gulaszowa
podwieczorek: jogurt premium i jabłko
kolacja: 2 kanapki z serem żółtym ogórkiem pomidorem sałatą i gorzka herbata., ;d

Ruch: 20 minut trampolina, 20 min piłka z bratem, 15 minut rowerek stacjonarny, 30 brzuszków- według planu treningowego.. :)





Chudego.<3

8 czerwca 2013 , Komentarze (2)

Hej szczuplutkie.. :**

jak w ostatnim poście pisałam wczoraj była porażka na całej linii, ale dzisiaj od rana wzięłam się w garść i wszystko poszło planowo.. :)

rano: kawa gorzka + 2 kanapki z pomidorem ogórkiem sałatą i 2 jajka. :)


II śniadanie: jabłko
Obiad: 2 jajka w odrobinie sosu koperkowego + ogórki w occie z sola i pieprzem



Podwieczorek: Jogurt PREMIUM

Kolacja: 2 kanapki z serkiem białym + pół ogórka \


ruch: 15 minut trampolina, 20 minut bieganie z braciszkami za piłką.. :),
10 min rowerek stacjonarny, 20 brzuszków- według planu treningowego.. ;)



Bardzo się cieszę że ten dzień tak minął i że nie trwam w tych porażkach bo bym chyba miała doła i to niezłego.. najważniejsze to nie przejmować się porażkami i iść do przodu..! mama dzisiaj 1 raz od tygodnia nie zapomniała kupić ciemnego chleba normalnie zdziwko takie mnie rano wzięło że masakra.. cieszę się że wzięłam się też za te treningi.. mam tylko nadzieję że wytrwam.. dzisiaj w końcu podłączyli mi telewizje w pokoju więc bd mogła sobie przy serialach na rowerku śmigać. ;dd lubię bo wtedy nawet nie wiem kiedy ten czas mija.. ^^


motywacja:


chudego..<3

8 czerwca 2013 , Komentarze (1)

wczoraj..! boże rzucałam się na wszystko co widziałam.. tyle pochłonęłam jedzenia że aż wstyd.. :((((  ale no cóż uczę się na błędach od rana już się wzięłam w garść i jest ok.. Jak wspominałam od dzisiaj ćwiczę i to konkretnie no więc pewniaki to brzuszki. taki plan znalazłam na stylowi i tego się będę trzymać. :


a drugie to rowerek stacjonarny.... ten plan sama sobie ułożyłam.. :

po za tym bd skakać na trampolinie ale jak wiadomo jest to uwarunkowane pogodą więc nie układam jakiegoś planu.. bd ćwiczyć jak będzie taka możliwość.. :) na zwykłym rowerze też jeżdżę i będę jeździć jak będzie pogoda. :)


a o moim dzisiejszym dniu, jadłospisie i ćwiczeniach opowiem później.. :*


chudego.. <3




6 czerwca 2013 , Komentarze (4)

nie jestem zadowolona z dzisiejszego dnia.. za dużo i to o wiele zjadłam nie poćwiczyłam i wgll.. nie uważam go za najlepszy.. ale od jutra się ogarniam naprawdę.. w ogóle to zaczyna mi się trochę luźniejszy tydzień to ustalę jakieś regularne  treningi.. bo teraz mało co ruszam dupsko.. :) ale waga spadła dzisiaj 76.. jeszcze tylko 1 kg do pierwszego celu.. dla mnie super motywacja.. :) ostatnio koleżanka w szkole podeszła do mnie i się mnie pyta czy jestem na diecie bo coś zeszczuplałam, a ja powiedziałam że nie a właściwie to nie wiem czemu.. ale ja się tak naprawdę nie odchudzam.. jem mniej ale właściwie wszystko.. a kopary wszystkim opadną jak schudnę.. ^^


a co dzisiaj wszamałam: Kawa, kanapka z szynką drobiową pomidorem i ogórkiem, obiad 3 skrzydełka upieczone z surówka, kolacja 2 kanapki a później sie zaczęlo : 3 kostki czekolady, ze 3 ciasteczka i knopers.. :( ale mnie poniosło i jeszcze siostra dziś zrobiła mi herbata i posłodziła a ja nie słodzę ale wypiłam i wiecie co odzwyczaiłam się bo tak mi było słodko że jej..! ;d


teraz muszę zmykać.. a od jutra ogarniam się na maksa.. :**


dobrej nocy chudzinki.. <3

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.