Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
....


Od 17 maja jestem "ogarnięta" jedzeniowo.

Jem 4 posiłki dziennie, nie podjadam, nie jem słodyczy.

Na śniadanie zjadam chleb z pełnego ziarna albo bułkę żytnią z jakimś białkiem (wędlina serek wiejski, serek biały kanapkowy itp)+ warzywa (pomidor albo papryka albo ogórek, rzodkiewki)

Na II śniadanie jem jogurt naturalny albo kefir 0% z owocami lub płatkami przygotowanymi samodzielnie (płatki żytnie błyskawiczne, płatki orkiszowe, pestki dyni, słonecznik, płatki migdałowe,sezam, łyżeczka cynamonu, olej kokosowy lub oliwa z oliwek rozmieszana z miodem albo syropem klonowym. To wszystko wymieszać i na 15 minut do piekarnika na 160 stopni - wystarcza na tydzień dla nas wszystkich).

Obiad to przeważnie góra warzyw z mięsem drobiowym albo rybą + kasze różnego rodzaju.

Kolacja - różnie: czasem kanapki z chleba pełnoziarnistego z czymś ; czasem warzywa z rybą albo potarta marchew.


Wczoraj chyba zjadłam za mało węgli, bo jak tak policzyłam to wszystko, to:

1) na obiad nie było kaszy tylko szpinak z jajkami i marchewką.....

2) na kolację same warzywa.....

i przed zaśnięciem bolały mnie mięśnie jakbym pracowała fizycznie przy kopaniu rowów!


Na wadze dzisiaj pokazało 89,1 kg


Na obiad mam dzisiaj kawałek mięsa drobiowego z gotowaną brukselką i kaszę bulgur.

Na kolację dwie kromki chleba pełnoziarnistego z wędliną i ogórkiem.


Powoli zaczynam odliczanie do przylotu moich wnuczek.....

Tej młodszej jeszcze nie widziałam.........


Buziolki......

  • Asik1603

    Asik1603

    25 maja 2016, 16:48

    Czasami tak się jakoś porobi, że człowiek popłynie, ale dlatego dobra jest Vitalia. Dlatego i nie tylko dlatego. Śliczne te Twoje dziewczyny, wszystkie. Nie dziwię się, że tęsknisz.

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    25 maja 2016, 16:19

    I oby tak dalej ;))

  • NaMolik

    NaMolik

    25 maja 2016, 16:11

    Pieknie i tak trzymaj :)

  • lukrecja1000

    lukrecja1000

    25 maja 2016, 12:03

    Brawo ,poczatki zawsze sa ciezkie...ale tylko cierpliwosci i dyscyplinki a waga nagrodzi Cie pieknymi spadeczkami:-) Pozdrawiam Julita

    • Malgoska39

      Malgoska39

      25 maja 2016, 12:23

      nooo trudno Ci nie przyznać racji :D Tylko cierpliwość i dyscyplina mi pomoże :)))))

  • Monika123kg

    Monika123kg

    25 maja 2016, 11:59

    Za chwilę czekają Ciebie piękne chwile z wnuczkami :)

    • Malgoska39

      Malgoska39

      25 maja 2016, 12:23

      już się nie mogę doczekać właśnie!!! :D

  • agnes315

    agnes315

    25 maja 2016, 11:09

    a jakbyś tej kaszy nie jadła do tego mięsa i warzyw, to efekty byłyby jeszcze lepsze :) Buziak

    • Malgoska39

      Malgoska39

      25 maja 2016, 12:22

      Wyniki są jak dla mnie super!!!! Przez 8 dni prawie trzy kilogramy!!!! Kaszę musze troszkę zjadać, bo to zdrowe węgle, jak nie jem węgli jestem słaba i bolą mnie mięśnie.... (niestety) :(

    • agnes315

      agnes315

      25 maja 2016, 12:35

      Początki bywają zwykle spektakularne, ale sama wiesz, że to w większości woda. Węgle jedz, ale nie razem z białkiem: kasza z warzywami, albo mięso z warzywami. Buziaki :)*

    • Malgoska39

      Malgoska39

      25 maja 2016, 13:00

      no oki. Znowu wiem coś nowego !!! :)))

  • Aplik

    Aplik

    25 maja 2016, 09:24

    Brawo! Super to wygląda. A z przepisu na płatki skorzystam. Pozdrawiam serdecznie :)

    • Malgoska39

      Malgoska39

      25 maja 2016, 12:20

      Polecam, sama odgapiłam z TV o zdrowym jedzeniu.... :D

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    25 maja 2016, 08:06

    Wszystko wyglada tak, jakbyś faktycznie wyszła na prosta. A wizja spotkania sie w końcu z wnusiami - pomoże. A napiszesz co wytrąciło Cie z dobrej drogi, na której wcześniej bylas? Patrzyłam z zazdrością, jak mnie "wyprzedzasz" i liczyłam, ze Cie dogońie. A teraz? Co z moja motywacja?

    • Malgoska39

      Malgoska39

      25 maja 2016, 12:20

      no, cóż mogło mnie wytrącić - moja własna głupota....(jak zwykle). Dogadzałam sobie, podjadałam, jadłam jak wszyscy..... Ale chyba najbardziej słodycze i jedzenie przed snem :(

    • Magdalena762013

      Magdalena762013

      25 maja 2016, 15:57

      Pamietam jak kiedyś popłynęłas po pogrzebie koleżanki... Bałam sie, ze teraz tez było jakieś wydarzenie...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.