Miło ze jesteś. Tak myślałam, ze sie nie odzywasz w związku z brakiem spadku a nawet wzrostem... Ja mam inna strategie - czy chudnę czy nie chudnę to tu jestem... Mam tylko nadzieje, ze brak bywania tuż nami nie jest dla Ciebie niczym przyjemnym i dlatego potem próbujesz za wszelka cenę wrócić:).
ZrobietodlaSIEBIE
22 maja 2016, 00:04Do boju Malgosiu.masz piekne zdjecie w tle:)
goszkaa
21 maja 2016, 13:05bitwa przegrana, ale walka trwa dalej. Zatem do boju Malgorzato :)))
agapoziomka
21 maja 2016, 11:46witaj w klubie wiecznie próbujących schudnąć :/
Magdalena762013
21 maja 2016, 11:07Miło ze jesteś. Tak myślałam, ze sie nie odzywasz w związku z brakiem spadku a nawet wzrostem... Ja mam inna strategie - czy chudnę czy nie chudnę to tu jestem... Mam tylko nadzieje, ze brak bywania tuż nami nie jest dla Ciebie niczym przyjemnym i dlatego potem próbujesz za wszelka cenę wrócić:).
izabela19681
21 maja 2016, 09:59a miesiąc temu było 86... Małgosia co Ty wyczyniasz???
AnnaSpelniona
21 maja 2016, 09:41Czyli wracaj na vitalie!!!!!!! To ci służy
wiosna1956
21 maja 2016, 08:53ważne , że spada !!!!
KasiaS6060
21 maja 2016, 08:37Do roboty Małgoś - fajnie , że się odezwałaś , pozdrawiam .