Jeszcze kilka wspomnień z Anglii:
Teraz już jestem około 3 kg lżejsza, ale to i tak kropla w morzu potrzeb
Weymouth jest bardzo urokliwym kurortem, tam mieszkają moi Młodzi......
Na zdjęciach jesteśmy w miejscowości letniskowej Bridport. Tam pracuje mój syn. Chciał nam pokazać "swoje" miejsca......
Było cudnie, trochę krótko, ale chyba nie jest to moja bajka......
.... no i tęskni mi się strasznie!!!! im, widzę też..., ciężko czasem strasznie.....
Nauczyłam się z tym żyć.....
Buziolki.....
MllaGrubaskaa
26 września 2015, 09:28Piękne fotki, Ty nawet z tymi dodatkowymi kilogramami wyglądasz ładnie ;))
Monika123kg
24 września 2015, 13:14Cudownie zdjęcia :D
MargotG
23 września 2015, 12:00ale musisz za nimi tęsknić... fotki jak zawsze super!! I |Ty taka uśmiechnięta!! Pięknie!
lukrecja1000
23 września 2015, 09:18Przystojny symis Malgosiu:-) pewnoe jestes dumna ze swoich dzieci, ze tak sobie dzielnie radza za granica Fajne fotki i piekna plaza z tym wysokim klifem..Brawo za wgowy spadeczek♥pozdrawiam Julita
lukrecja1000
23 września 2015, 09:19Chcialam napisac synus ale pisze z telefonu ktory przekreca slowa, pa:-)
Malgoska39
23 września 2015, 11:12to mój młodszy syn, obok huśtawki, było pięęęknie!!! to fakt..... :)))) Dzięki i pozdrowionka :))))))
Magdalena762013
23 września 2015, 08:06Ale fajnie ze waga sie zmniejsza! Czyli jest nadzieja. A hustawka genialna- sama bym chciala pobujac sie na takiej. B. Podoba mi sie to zdjecie z wnusia na plecach i (pewnie) synowa- obok. Takie zdjecie w ramki. A brzuszek juz duzy ma Twoja synowa? Kiedy rozwiazanie?
Malgoska39
23 września 2015, 11:13Ostatnio synową widziałam na skypie, to brzuszek już ładniutki :))))))) Rozwiązanie na 11 listopada :))))))))
AnnaSpelniona
23 września 2015, 07:49Oj wiem jak się tęskni wiem wiem i brawo za 3 kg
Malgoska39
23 września 2015, 11:14no, niestety, taki urok rozłąki :( Dziękuję i pozdrawiam :))))))