Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
energii dużo, mozliwości juz mniej! hihi


Waga na dziś 80,1 kg ( od wczoraj - 0,4 )

 

Czuje, że energi "X" jest dość dużo, a mozliwości już mniej....

a dokładniej nosi mnie!

a jeszcze dokładniej: nie mam sie do kogo przytulić na koniec wiosny....

 

... na początku też nie miałam....

...w zimie taż.....

 

czyli jakieś braki nastąpiły!!!! hihi

 

Chyba się na rower wybiore.... tylko kiedy???? Ktoś wie?

jak ja kończe pracę po 18.00, padnięta na pyszczek.....

Zjedzone wczoraj:

śniadanie:

3 kromki chleba z serkiem i pomidorem +kawa

II śniadanie:

1 kromka chleba z pomidorem

Obiad:

serek wiejski (brak możliwości zjedzenia normalnego obiadu)

Podwieczorek:

truskawki.... dużo truskawek!

Kolacja:

truskawki.

 

DUŻO WODY ....

 

Buziolki Wszystkim....

  • KaSia1910

    KaSia1910

    17 czerwca 2011, 15:56

    oj nigdy nie znasz dnia ani godziny kiedy życie może cię zaskoczyć i poznasz kogoś wartosciowego i do przytulania we wszystkie pory roku. Tak wlaśnie było w moim przypadku a juz postawiłam na sobie krzyżyk, pozdrawiam

  • mimi69

    mimi69

    17 czerwca 2011, 11:17

    Ja czasami tęsknię żeby mieć trochę spokoju. Musisz wierzyć, że kogoś znajdziesz. Czytam książkę pt :Sekret; o prawie przyciągania. Pozytywne myśli przyciągają pozytywne wydarzenia. Myśl o drugiej połówce a nawet się nie obejrzysz a .... pozdrawiam Grazka

  • elasial

    elasial

    16 czerwca 2011, 20:59

    troszkę za przytulaczem? Może on jest tuż tuż...i tylko czeka ,żeby Cię przytulić!!!! Dostałam już nagrania!

  • kitkatka

    kitkatka

    16 czerwca 2011, 20:55

    idź na rower. Bo od przytulania to tylko kilogramy rosną i nerwy sie strzępią. Pozdrówka

  • izulka710

    izulka710

    16 czerwca 2011, 14:46

    Woda i truskawki wyraźnie cię oczyściły:))Ja też chcę na rower,ale potrzebuję towarzystwa,a tu nikogo nie ma...

  • jerzokb

    jerzokb

    16 czerwca 2011, 11:38

    też bym się wybrała, ale też nie mam kiedy. niestety, trzeba zajmować się domem i Rafałkiem. oh, żeby on już się nauczył jeździć na 2 kółkach i trochę urósł, przesiadł się na większy rower. wtedy byłyby rodzinne wyjazdy:-)

  • savelianka

    savelianka

    16 czerwca 2011, 10:37

    serek wiejski na obiad? Przykro mi kochana że nie masz do kogo się przytulić,,,mogę wirtualnie cie posciskać,,,,,,wiem wiem,nie o to ci chodzi:))

  • velonick

    velonick

    16 czerwca 2011, 10:05

    najlepiej poćwiczyć w domku, a w weekend to sobie wyprawę rowerową zrób :)

  • sevenred

    sevenred

    16 czerwca 2011, 09:20

    czasem już sił nie starcza na aktywność ale może chociaż jakieś lekkie ćwiczenia wieczorne sobie zaserwuj, które odciążą zmęczone ciało i psyche :)

  • miloszekk321

    miloszekk321

    16 czerwca 2011, 08:49

    to ja tez tak mam wracam 18:30 d0 d0mu i juz nie chce mi sie nic

  • agnes315

    agnes315

    16 czerwca 2011, 08:39

    ja wczoraj jak wracałam do domu na rowerze ok. 20 to właśnie był największy ruch i to w stronę zalewu a nie z powrotem, a ilu samotnych panów na rowerach się za mną oglądało....

  • hoffnungsvoll

    hoffnungsvoll

    16 czerwca 2011, 08:27

    poprzestawiać trochę w Twoim domu. Wpuścić trochę energii:)) To zaraz się przytulacz znajdzie. Jestem ciekawa co jest u ciebie w pokoju w prawym najdalszym rogu patrząc od drzwi. Mówię tu o starej chińskiej metodzie aranżacji przestrzeni Feng shui. Może coś słyszałaś. To jest niesamowite, bo ludzie w danym obszarze taaakie rzeczy trzymają - bezwiednie ma się rozumieć. Ale dobry specjalista od tych rzeczy to tylko jak wejdzie do kogoś do domu, łypnie okiem i już wie co i jak. Tak to podobno działa. Mnie to kiedyś b. interesowało, trochę czytałam, po rodzinie ustawialiśmy graty inaczej:). Może choć tak mogę pomóć. To co masz w tamtym rogu? p.s. Moja uczennica, licealistka, która przychodziła kiedys do mnie na korki, marudziła, że nie ma chłopaka. Kazałam jej rozrysować swój pokój i okazało się, że w obszarze odpowiedzialnym za związki ma duże akwarium! OK! Ale puste! Znaczy się - bez życia. Kazałam jej rybki kupić - kupiła a one zdechły na drugi dzień. Znaczy się - nie gotowa na związki. Dała sobie na razie spokój i zajęła się nauką:)

  • mundziu

    mundziu

    16 czerwca 2011, 08:18

    Kochana...ja bym tej czekolady nie jadła jakby jej nie było w domku. Ale Moje Kochanie dla Moich synów kupił coś około 4 kg różnych i ja się po prostu podłańczam... Ale zobaczysz, że w sobotę 7 z przodu już mieć będziesz :) Ja bym chciała w lipcu 8 z przodu zobaczyć :)

  • kasiapawelskameede

    kasiapawelskameede

    16 czerwca 2011, 08:06

    no to prawie mnie dogonilas;-) poleniuchuje jeszcze troche, a przegonisz:-) trzymam kciuki za piekna 7 jutro!!!!

  • mundziu

    mundziu

    16 czerwca 2011, 08:05

    wiem jaki to ból...ja obecnie mam tą możliwość mniej więcej raz na miesiąc, dwa :) już tak od półtora roku. Wcześniej nie miałam tego X lat czyli mniej więcej 10. Cieszę się tym co jest ale i to zdecydowanie za mało. Dól dopada zwłaszcza w święta. Ale głowa do góry...może gdzieś za rogiem czycha ten jedyny? a może właśnie na rowerze jedzie? ( dziś już na rumaku rycerza spotkać byłoby trudno )

  • kotkaGapcia

    kotkaGapcia

    16 czerwca 2011, 07:52

    Pewnie jutro Małgosiu na wadze ujrzysz upragnioną 7. Życzę Ci tego. pozdrawiam.

  • kotkaGapcia

    kotkaGapcia

    16 czerwca 2011, 07:50

    Pewnie jutro Małgosiu na wadze zobaczysz upragnioną 7. Życzę Ci tego, pozdrawiam.

  • pollla

    pollla

    16 czerwca 2011, 07:41

    Kicia ja potrafię o 20 przyjść z firmy i wskakuję na rower albo orbiego,bo inaczej to bym stała w miejscu, więc ruszaj dupkę , a wiadomo,że u mnie Twoje jedzonko by nie przeszło oj nie.Stanęłabym jak ta świeca i nie ruszyła z miejsca po takim michałku chyba z tydzień:))To co jutro się umawiamy na 79,9?

  • Gabonek

    Gabonek

    16 czerwca 2011, 07:22

    Super, ze waga spada. Co do Twego pytania, to tylko 8 osób udało się zebrać (odważnych i szalonych !!!), by wystąpiły na scenie, chociaż na sam aerobic, chodzi 30-40 kobiet. Ale wczoraj juz z 8 dziewczyn pozostało tylko 6 (reszta nie mogła), lecz i tak świetnie dałyśmy sobie radę. Buziaczki !

  • Karampuk

    Karampuk

    16 czerwca 2011, 07:18

    10 minut :/

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.