Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
przeddobrzłam nie??!!

Jak tam, udało się przerwać pączkową passę?

Ale nie rezygnując..naprawić się:))

uroki tłustego czwartku :) nie przejmuj się,teraz jedz znowu tak jak jadłaś,a po pączusiach za kilka dni nie będzie ani deka :)

Zdarza się :)

kalorycznie nie było źle:D jeden dzień takiej montonii jeszcze nikomu nie zaszkodził:P

hahaha spoko ;) ey w radio rmf fm juz przy śniadaniu spicker mowil ,ze je szostego ;)

Ale w kcal sie zmiescilas no chyba ze paczki tylko wypisalas a reszte zatailas:>

hahahaha :D No rozbawiłaś mnie do łez hiiiiii! :D Kochana, spoko luz.. :P Tak bywa... widzę, że nie tylko ja mam dni świra ;)) Zepnij dziś pośladki i do roboty z dietą :P

No co? Tłusty czwartek w końcu tak? :-D

1500 kcal czyli w normie :D u mnie było bardzo podobnie :)

Ha ha ha . Strasznie monotonną miałaś wczoraj dietę :) zgłoś vitalii, niech Ci zmienią :)) Od dziś już nie jemy pączków, odchudzamy się !

od jednego dnia rozpusty nie tyje się nie wiadomo ile... kg zyskujemy miesiącami, więc nie ma co się przejmować jednym tłustym czwartkiem!

heh idealnie pasuje pod moje menu to twoje

a ja się bałam moich 2 zjedzonych.. nie martw się, czasem waga pokazuje większy spadek po grzechach ;)

Raz na jakiś czas można zgrzeszyć! :)

Spoko, ja zjadlam 6 :( i to miedzy posilkami, wrocilo mi 0,4kg

Poćwicz dzisiaj, a jestem pewna, że waga na pewno okaże się łaskawa ;)

miałam podobnie, jednak bardziej na bogato.....

I nic po za tym?? To tylko 1500kalorii... Dzis pij więcej niż zwykle wode herbatke itp waga w poniedziałek powinna byc ok:-)