Wstałam wcześnie rano i weszłam na wagę.....i......nie była dla mnie zbyt łaskawa....ale w sumie coś....schudłam 0,6kg nie jest dużo ale w poprzednim tygodniu schudłam 0,3kg więc mam lekką nadzieję , że mój organizm połapał się ,że ćwiczę i że mam dietkę i należy chudnąćByłam zadowolona więc w dobrym humorze poszłam na piechotę na bazarek i nakupiłam różnego rodzaju pieczywa (mimo że sama nie mogę jeść). Śmiałam się do męża że będę ulegać moim zachciankom i kupować a on będzie zjadać. Dlatego kupiłam chleb z suszonymi pomidorami,bułki z oliwkami i dużą chałkę ! Najbardziej byłam zaskoczona, że zachciało mi się kaszanki (raczej jem raz na pól roku), leżą dwie w lodówce - kolacja dla męża
Po śniadanku poszliśmy na rower. Wysiłek był ale raczej nie mogę się pochwalić jakimiś niesamowitymi rezultatami. Nie wiem ile przejechałam (mąż nie miał czasu założyć mi licznika) ani ile czasu jechałam (jak to z dziećmi były przerwy). Ale na pewno coś spaliłam....
Poza tym kolejny dzień z Jillian (poziom 2 shreda) oraz 1,20s deski (wyzwanie plank - 30 dni), chciałabym jeszcze coś dzisiaj zrobić ale nie wiem czy mi wyjdzie bo już zaraz 19 a mamy pojechać na zakupy.....zobaczę jak wyjdzie. Chciałabym basen a pewnie skończę na zumbie. Co do diety to ok - nadprogramowa kawa i kostka czekolady gorzkiej. Ale rodzinka miała na podwieczorek lody i sernik. Więc głupio mi było siedzieć bez niczego (śliniłam się jak niemowlę) więc w nagrodę za mały spadek wagi kawusia z mężem.
Miłego weekendu !!!
MllaGrubaskaa
24 marca 2014, 08:22Gratuluję spadku :))
sylwcia1704
22 marca 2014, 21:38Fajny spadeczek...gratulacje..kawka i czekolada się należała Tobie na 100% ....pozdrawiam i również miłego...
albee
22 marca 2014, 20:49dobrze, że spada, oby tak dalej!
Ankrzys
22 marca 2014, 19:34Super, każdy spadek jest dobry, a 0,6 do bardzo dobry wynik. Brawa za wytrwałość i aktywność
Ahnijaa
22 marca 2014, 19:17Skoro u Ciebie są skoki co 0,3 kg, to za tydzień będzie 0,9kg, za dwa 1,2kg, a za trzy 1,5kg. A o takim wyniku to każda marzy... :-))) też byłam dzisiaj z rodzinką na rowerku :-)
Slonecznik77
22 marca 2014, 19:09Najważniejsze, że waga leci w dół, to dobry znak, że coś się zmienia! Jeszcze trochę wytrwałości i będziesz miała coraz lepsze wyniki! Powodzenia!
grubasek005
22 marca 2014, 19:09Bardzo udany dzień ;)
creeda
22 marca 2014, 18:50Waga nie była dla Ciebie łaskawa...? to doskonały wynik!
lovyourself
22 marca 2014, 18:46to następny tydzień przyniesie - 0,9kg - wpadni do mnie, potrzebuję oceny moich nóg, z góry dziękuję :)