Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no,no pojawiły się pierwsze oceny


Pojawiły się u mnie pierwsze refleksje . Dieta vitalii bardzo smaczna.1500kcal to wcale dla takiego grubasa , jakim jestem , nie jest za mało . Nie jestem głodna...Jutro przyjdzie ławeczka do brzuszków . Rozgrzewka z trenerem vitalii , a potem rowerek ,brzuszki i spacer z kijkami . Brzuszek mam prawie "ciążowy" , ale stara baba w ciąży?!(smiech)(smiech)(smiech) Ponieważ nie wyglądam na swoje latka (taką już mamy żyłkę młodości w rodzince) to kilka osób mnie po przytyciu pytało , jak tam dzidziuś(?).

Moje zdanie na temat forum...dziewczyny są raczej osamotnione w swojej walce o ładną sylwetkę . Grupy wsparcia chyba tak naprawdę nie istnieją (?);ktoś coś popisze z kilkoma osobami w nowym temacie i wszystko schodzi na privy . Takie płomyczki , które zanim zapłoną pełnym ogniem , to gasną...A szkoda , ponieważ widać na forum potrzebę "pogadania" o diecie , o ćwiczeniach , o wszystkim (!)

Ale wracamy do mnie . Jutro koniec lenistwa , dieta wdrożona i trzeba poćwiczyć...powiem w "wielkiej tajemnicy" , że najpierw muszę się wziąć za porządek w salonie i na jego podłodze . U mnie dom nie jest apteką i jestem lekką bałaganiarą...;)

  • MaartikaJg

    MaartikaJg

    10 stycznia 2019, 16:46

    Z tą dietą można się najeść - potwierdzam :) Dla mnie to nawet za duże porcje i mój facet musi, (z czego nie jest zadowolony) za mnie dojadać :D

  • Maratha

    Maratha

    10 stycznia 2019, 15:11

    Wsparcie jest fajne jak sie zbuduje liste znajomych. najwieksze zawsze dostaniesz wpamietniku, na forum hmm... wiecej jadu niz czegokolwiek innego, chociaz jest pare fajnych osob ktore rzeczowo sa w stanie doradzic. Fajne sa tez zdrowe rywalizacje punktowe. Nie wiem czy bedzie kolejna edycja czy nie bo w obecnej nie biore udzialu, ale tam dziewczyny sie serio wspieraja.

  • geza..

    geza..

    10 stycznia 2019, 12:19

    Ja wogole nie patrze na kcal od kiedy zazelam jesc intuicyjnie ;)...odstawilam jedynie calkowicie slodycze kupne....ale nie znaczy to ze nie jem slodkiego ...jem to ca sama zrobie i musze powiedziec ze zyje calkiem slodko;)...w 2016 przeszlam na jedzenie intuicyjne i zgubilam 30 kg od zeszlego roku runduje codziennie po 15-18 km....jem sporo i waga sie trzyma ;)...najwazniejsze to znalesc sposob na siebie;)...a jedzenie intuicyjne to nie dieta...wiec nie jest tak jak przy dietach ...ja sie konczy to na ogol sie po czasie tyje;) Trzymam kciuki za wytrwalosc i spadki....jestem w podobnym wieku wiec dasz rade!;) pozdrowionka i milego dnia zycze! ;) geza

    • agazur57

      agazur57

      10 stycznia 2019, 13:33

      Znam osobę, która schudła chodząc po 20 km- ja zrezygnowałam z transportu i robie po 7 dziennie. Zawsze to jakaś namiastka.

    • magda278

      magda278

      10 stycznia 2019, 13:34

      To miłe ,co piszesz..."Zazdraszczam" intuicji , bo moja nie jest tak dobrym przewodnikiem - muszę mieć nad sobą jakiś bat (!) Ale nie narzekam , nie złoszczę się bo po prostu nie jestem głodna a ćwiczenia jak na razie to urozmaicenie w moim lenistwie.Pozdrawiam ciepło , miłego dzionka!

    • geza..

      geza..

      10 stycznia 2019, 13:43

      wiesz intuicje trzeba w sobie wpierw wypracowac....ja byla uzalezniona od slodyczy...dzieki odstawieniu calkowyitym i detoxie organiz sie oczyscil i wysyla zdrowe sygnaly....na to co naprawde jest mu potrzebne;)....ja ostatnio nie mam cierpliwosci do cwiczen;) ale wazne to znalesc sposob na siebie ktory dziala;) buziaki ;)

    • geza..

      geza..

      10 stycznia 2019, 13:44

      agazur57....kazdy ruch jest ok...ja zaczynalam od 3-4 km .....2 lutego bedzie rok jak runduje i jestem z tego powodu bardzo szczesliwa;) pozdrawiam

  • agazur57

    agazur57

    10 stycznia 2019, 08:58

    Napisz do dietetyka, czy masz dobrze ustawioną dietę- chyba, że ustawiłaś sobie poniżej paska. To jest za mało jak na Twoją wagę.

    • magda278

      magda278

      10 stycznia 2019, 09:08

      Mam zamiar zrzucać 4kg miesięcznie . Taki mój wybór Agazur -pozdrawiam!

    • agazur57

      agazur57

      10 stycznia 2019, 10:22

      Powodzenia. Gdy zaczynałam z podobną kalorycznością (na początku miałam 1600), to przez 3 tygodnie myślałam, że zagryzę każdego, kto czegoś ode mnie chciał :). Taka byłam rozdrażniona, ale potem się przyzwyczaiłam- więc da się przeżyć. Gdy zaczęłam ćwiczyć 6 razy w tygodniu, to jednak to już było za mało. Teraz ustawiłam sobie 1700 od stycznia, bo niestety znowu mi przybyło- i ta kaloryczność jest ok. nawet przy 6 treningach w tygodniu- po tygodniu intensywnych treningów (stepper + trening + spacer ok. 7 km) nawet mi przybyło na wadze, ale rozmiarowo się zmniejszyło, bo widzę po ubraniach.

  • magda278

    magda278

    10 stycznia 2019, 08:58

    Dzięki za wpisy: Charin ,bardziej szkodzi mi ta nadwaga !

  • Charin

    Charin

    10 stycznia 2019, 07:41

    Te 1500kcal dla Ciebie, to za mało :) Musisz jeść ponad PPM, bo inaczej sobie zaszkodzisz.

    • eszaa

      eszaa

      17 stycznia 2019, 17:47

      dokładnie, chyba ze sie celuje w mega jojo

  • agndra

    agndra

    10 stycznia 2019, 06:48

    Siła jest w nas! Damy radę! Pozdrawiam.

    • magda278

      magda278

      10 stycznia 2019, 09:01

      Tak jest , walczymy Agndra !!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.