wczoraj moja Motywacja zapytała o magiczną miksturę ujędrniającą. zacznę najpierw od wyjaśnienia, dlaczego magiczna. bo mieszałam ją o północy, tuż po odkryciu przepisu w książce o odchudzaniu z przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych.
składniki: szklanka letniej wody, łyżka spirytusu, łyżeczka soli, łyżeczka soku z cytryny.
przygotowanie: wymieszać wszystkie składniki, odstawić na kilka minut.
stosowanie: zmoczyć miksturą rękawicę do masażu i nacierać wybrane partie ciała. autorka książki wspomina, żeby brzuch i klatkę piersiową nacierać po konsultacji z lekarzem.
po dwutygodniowej kuracji miksturą planuję wzbogacić bazę o inne składniki, jak na przykład łyżeczka soku z imbiru czy łyżka mocnego naparu kawowego.
na razie przerabiam piąty dzień programu. nacieram się raz dziennie, na razie same uda.
dziś zjadłam lub planuję zjeść.
ś. grahamka ze serkiem śmietankowym, masa szczypiorku. kawka z mleczkiem.
II. kanapka z pomidorami.
o. w sumie to jeszcze nie wiem, chyba się posilę na mieście.
pk. jogurt naturalny z suszoną żurawiną.
marzec.
chcę.
schudnąć co najmniej 3 kg, na rowerku stacjonarnym pojeździć co najmniej 10 godzin, oswoić Callanetics, kupić buty do biegania, nauczyć się robić warkocz francuski na swojej głowie, spróbować każdy rodzaj soczewicy, upiec bułeczki kukurydziane.
cudownej soboty kochane.
mafre
1 marca 2014, 11:58o, jakie fajne plany marcowe, spodobał mi się ten pomysł, też sobie coś zaplanuje :) soczewicy próbowałam czerwonej w formie pasztetu, bardzo smaczny był.
ania14021994
1 marca 2014, 11:24spokojnie schudniesz 3 kg :) powodzenia!
dorciaw1980
1 marca 2014, 11:23fajna mikstura, myślę, że może dobrze zadziałać, bo na pewno pobudza krążenie, no i ten czynnik magiczny jest nie do przecenienia ;) ekstrakt z kawy jako dodatek to też dobry pomysł. powodzenia w realizacji planów :)
kamaopr
1 marca 2014, 11:16na ujędnienie i zmniejszenie celulitu polecam peeling kawowy, mi zmniejszył jak stosowałam co drugi dzień, przerwałam bo mieszkam w mieszkaniu po babci , starej daty wanna z wnęką w podłodze pod nią gdzie leci woda bezpośrednio, a w tej wnęce jest małą dziurka, która przez ziarenka kawy się co chwile zapychała, miałam zalaną kilkakrotnie łązienkę, więc postanowiłąm zrezygnować z peelingów, tylko się smaruje balsamem na razie. pozdr