dziś.
ś. jogurt owocowy.
II. bułka z bieluchem jak tzatziki.
o. pierś kurczaka w ziołach, ziemniaki, ogórki konserwowe.
pk. wielka niewiadoma. - wybieram się do kuzynki.
noc była koszmarna. nogi mi drętwiały, serce waliło wyjątkowo mocno, nie mogłam zasnąć z powodu jakiegoś irracjonalnego lęku. oprócz tego czytanie książki szło mi bardzo topornie, powieści napisałam dwa zdania, a na rowerek nie chciałam wsiąść z powodu tych drętwiejących nóg, bo ledwo stałam. i tylko marzyłam, by nadszedł ranek. niestety nie dane było mi pospać choć godzinkę, bo obowiązki mnie dopadły.
dzisiaj przygotowuję składniki do klopsa. kupiłam piękne mięso. będę mieszać pierś kurczaka z wieprzowiną, do tego cebula, papryka i suszone pomidory. piec będę jutro. mam nadzieję, że wyjdzie smaczny. połowę będę miała na trzy najbliższe obiady, drugą połowę zamrożę na czarną godzinę.
boskiego wtorkowego popołudnia życzę.
krolewna.jeczybula
25 lutego 2014, 23:19Dokonałaś czegoś tak niesamowitego, że jeśli o mnie chodzi możesz się nawet w sufit wpatrywać a ja i tak będę Ci pokłony biła. Śliwko jesteś wielka, choć coraz mniejsza!!!
Sofikk
25 lutego 2014, 14:16Ja też bym siedziała i się gapiła i podziwiała! :] Co do spania, to chyba dziś jakaś niespokojna noc była bo u mnie też nie za ciekawie, niewyspana jestem jak cholera :)
dorciaw1980
25 lutego 2014, 12:03Łał łał łał :)) tez bym sie ekscytowala!!:) Ps. Cos mi umknelo, ksiazke piszesz??
grubelek1978
25 lutego 2014, 12:00oj to 3d dziwne jest... i niebardzo ma się do rzeczywistości... nocne lęki są straszne a niewyspanie to dramat... mam nadzieję, że dziś spokojnie będziesz spała...
mafre
25 lutego 2014, 11:52mnie już tylko krok dzieli od mniejszego modelu 3D. krok milowy :)