Wstałam rano z większym zapałem do ćwiczeń i diety, zaczęło mi się to podobać. Od razu po przebudzeniu jak to wiele osób radzi stanęłam na wadze by zobaczyć czy rzeczywiście odstawienie słodyczy nawet na 3 dni da rezultaty. I co? I dało! Jestem już prze szczęśliwa że udało mi się zrzucić 1kg! Ale to dopiero początek, bo postanowienie moje trwa, a ten 1 kg to tylko taka mała zachęta, lekkie pchnięcie w dobrą stronę ku lepszej sylwetce i zdrowszemu trybowi życia.
Już wiele słów słyszałam na temat tego że "ZACZĘŁAM SIĘ ODCHUDZAĆ", bo przecież ja już jestem szczupła, po co mam chudnąc? Jeszcze się jakieś choroby nabawię, czyt. anoreksja czy bulimia. Ale to nie jest odchudzanie polegające na głodówce, to jest jak dla mnie zdrowy tryb życia, który opieram na aktywności fizycznej i wyeliminowaniu z diety słodyczy i innych śmieciowych rzeczy. A po za tym co do wagi, czy też nie jest tak że waga odpowiednia dla nas to taka w której się najlepiej czujemy? Jak dla mnie, to tak jest. Nie chce codziennie stawać na wadze, ciągle myśląc, że mi ta liczba która widzę nie odpowiada, to mnie nie tylko przygnębia ale także odbiera szczęście i dobry humor. Więc po co mam się męczyć ze swoją wagą, którą mogę zmienić?
Swego czasu kiedy ważyłam te 52 a nawet 50 kg i kie
dy stawałam na wadzę i widziałam tę liczbę no byłam z siebie zadowolona, cieszyłam się że tak wyglądam i już nie stosowałam diety, po prostu potrafiłam sobie odmówić czegoś gdy wiedziałam, że to już będzie za dużo. Ale jednak moja silna wola niestety "odmówiła posłuszeństwa" i jak walczyłam rok ze zbędnymi kilogramami to tak one szybko wróciły. I to nie jest efekt JOJO! Dlatego pora wrócić do starych przyzwyczajeń, ale wcześniej czas na DETOX który właśnie przeprowadzam! I co? I czuje się świetnie! :D
koniknabiegunach
4 sierpnia 2016, 14:43dokładnie każdy w wadze wygląda inaczej. Ja ważę około 73 kg, ale na tyle nie wyglądam. Mam szczupłe nogi za to wszystko mam w boczkach i na brzuchu. Też czuję większą motywację nawet jak na wadze widzę 1kg mniej. Ale po ćwiczeniach muszę przyznać człowiek czuje się o wiele lepiej. Dlatego jest to moje 2 podejście do ćwiczeń i diety i mam w sobie wielki zapał! ; ) Tobie też życzę powodzenia! : )))
angelisia69
4 sierpnia 2016, 06:13kazdy wyglada inaczej z waga 50 czy 53,nie ma co sie sugerowac BMI a czuc sie dobrze ze soba,ci co maja wiecej miesni wygladaja lepiej mimo wyzszej wagi,a tzw. "skinny fat" nawet mimo niedowagi wyglada gorzej.Powodzonka zycze
Cassie.McFly
3 sierpnia 2016, 19:28Miałam podobnie i tak samo uważam, jeśli chodzi o idealną wagę. Powodzenia, z twoim podejściem dobrze jest żyć :)
strzalka7777
3 sierpnia 2016, 18:54Najważniejsze żebyś dobrze czuła się w swoim ciele. Waga jaką chcesz osiągnąć nie jest wg mnie zbyt niska, mieści się w normie :-) życzę Ci powodzenia we wprowadzeniu nowego, tzn. zdrowego trybu w życie :-)
lifewithoutsugar
3 sierpnia 2016, 18:57Dziękuję za miłe słowa :) Jak narazie postawiłam sobie cel 53 kg, chociaż nie powiem że chciałabym wrócić do tych 50 :P