dwa kawałki w PIZZA HUT po niedzielnym kinie z rodzinką... miałam wyrzut sumienia, ale później do końca dnia mocno sie pilnowałam - tylko banan i kefir. A dzisiaj rano waga pokazała jeden kilo mniej...
Zjadłam właśnie pyszny obiadek... Nie wiedziałam, że dietetyczne jedzonko może być tak smaczne i sycące... Nigdy w życie sama nie pomyslałabym, że można ugotwać rzodkiewkę... a tu proszę całkiem smacznie...
Myślę, że idzie w dobrym kierunku, dzisiejsze ważenie dało mi motywację...
allofme
9 maja 2011, 15:21Uwielbiam pizzę, jak mam tylko okazję do jej zjedzenia to nie odpuszczam, więc pewnie też bym zjadła :) Ważne że na wadze mniej!