Zawsze chciałam pisać pamiętnik, ale jakoś tego nie robię. Chyba muszę zacząć to dopisywać do list zadań.
Moje odchudzanie idzie ładnie, schudłam 7,5 kg i robienie to z dietetykiem to najlepsza decyzja w moim życiu. No jedna z lepszych. Pewnie, że mogłabym schudnąć szybciej bo teraz mam średnią 1,25 kg/miesiąc, ale za to odbywało się to bez szaleństw i wiecznych wyrzutów sumienia. Wakacje były dość intensywne towarzysko.
Wkręciłam się na maksa w bieganie, pierwsze zawody na 10 km za mną, teraz pracuję nad zejściem poniżej 60 minut/10km. Właściwie to dziś zaczynam drugi plan. Pierwszy to był Garmin coach - nie jestem zadowolona z efektów. Teraz będę realizować plan ze strony trenujbieganie i zobaczymy. Zrobiłam test Coopera (2100m) i plasuję się w kategorii dobry wynik, tego się spodziewałam. Mój rekord na 10 km to 1:07:05.
Tyle na dziś, będę się rozkręcać (tfu, ftu)
BlueLilly
7 października 2023, 05:51Gratuluję! :) W jakim tempie byś nie chudła,.fakt jest faktem, jesteś o tyle kilo już chudsza. Brawo! Podziwiam też za bieganie!
PACZEK100
5 października 2023, 18:03Lepiej wolno chudnąć ale stabilnie, bez efektu jojo:)
ognik1958
5 października 2023, 15:49czee kopę lat....pamietasz....🙆🏼♂️ widzę świetnie sobie radzisz granulki😃 tym niej miej wiesz w krainie NORDIC WALKING grzech nie uprawiać tego sportu .Nic nie piszesz jak ci idzie z bilansem po wsiem czyli jadło-CPM przy tak dobrej zwałce -powodzenia Tomek👍