Kochane!
Wiadomosc dobra, bo po urodzinowych szalenstwach nie przybylo mi nic na wadze, a nawet troche centrymetrow spadlo z ud wiec sie ciesze! W piatek bylismy w restauracji i zamowilam kaczke (zadnych przystawek i deserow). Wypilam kilka drinkow (tak moze ze 3). W sobote jezdzilam wszedzie bo trzeba bylo zalatwic kilka spraw, a wieczorem znowu wyjscie do restauracji, ktore bylo mocno zakrapiane ginami haha. We wtorek bylismy na koncercie, ale wypilam tylo 3 drinki. Byla pizza na kolacje ale zjedlismy ja razem (i bylismy bardzo najedzeni). Pilnowalam kaloryki i staralam sie jesc mniej, ale za to duzo protein, nastepnego dnia po tym jak pilam alkohol. Cwiczylam 4 razy w tym tygodniu wiec wszystko zgodnie z planem. Mam nadzieje ze w przyszlym tygodniu moze bedzie jakis malutki spadek! Ale naprawde jestem szczesliwa ze nie bylo tragedii wagowej i ze moje wysilki nie poszly na marne!
Buziaczki kochane i udanej niedzieli!
asia.ka
5 maja 2024, 20:50Super, że waga była łaskawa 🙂
krulisia1
9 maja 2024, 21:23Dokladnie!
aska1277
5 maja 2024, 19:28Jak nie przybyło nic na wadze, to tylko się cieszyć :D Brawo.
krulisia1
9 maja 2024, 21:23Tez tak sadze haha!
mania131949
5 maja 2024, 15:11👍🥰