Zielono mi od zielonej herbaty, która popijam dziś cały dzień. Bardzo dobra, bo smakowa z dodatkiem trawy cytrynowej i ziaren kardamonu.
Niedietetyczny jadłospiś dzisiejszy (no prawie):
Ś1: cappucino z chudego mleka, kawałek niedietetycznego ciasta, sok z papaji
Ś2: kawaleczek chleba z chrzanem i plasterkiem kiełbaski, mandarynka
Lunch: 50gr chleba z avocado i pomidorem, 200gr jogurtu, gruszka
Obiadokolacja: jakies niezdrowe żarcie z kantyny i ciasto
Podwieczorek: kawa i zimna zielona herbata
Jeszcze sobie w pracy jestem i tak troche rozmyślam nad tym całym rokiem 2009... co to było, co się zdarzyło, co mogło być inaczej.
I chciałam Wam tyle napisc, tyle podzielić się wrażeniami i nie wiem od czego zacząć, nie wiem co napiać... może przy innej okazji...
Pozdrawiam i dobrej nocki życze
serithorn
31 grudnia 2009, 09:41zielona herbatka pycha :) najlepsza chyba sencha z dodatkiem owoców :) pozdrawiam
anilewee
31 grudnia 2009, 09:40żebyś się nie zrobiła zielona od tej herbatki hihi;P a to menu wcale nie aż takie najgorsze:D - da się go przeżyć..;P
iwoncita
31 grudnia 2009, 09:06SZAMPAŃSKIEJ ZABAWY I DOSIEGO ROKU:):):):):)OBY TEN BYŁ LEPSZY:)BUŹKA
karinadulas
31 grudnia 2009, 07:46mniam tez lubie taka herbatke
Julietta21
30 grudnia 2009, 23:21Dziękuje za miłe słowa:))ja też uwielbiam zieloną herbatę ,z tym ,że ja ją piję z mandarynką:))mam nadzieję,że przyszły rok będzie lepszy i ,że wszystkie osiągniemy zamierzone cele:)naprawdę,a tymczasem jutro życzę ci udanej zabawy sylwestrowej i szczęśliwego wskoku do Nowego Roku:)Wszystkiego dobrego,dobrej nocki:)
vitafit1985
30 grudnia 2009, 22:10Oby kolejny rok był lepszy od poprzedniego;-)