Zapewne to niezdrowe zeżreć hamburgera z frytkami, wypić dużo alkoholu, a pózniej zwrócic wszystko toalecie... ciekawe czy tłuszcz zdąrzył sie odłożyć?
Oj glupia jestem z tym pytaniem, ale w sumie to tak było. Zapowiadał się fajny wieczór, moj chłopak wychodził ze mną na imprezę, tylko dlatego, że to były urodziny jego znajomego. Zaledwie po 2 godzinach, po małej sprzece, która była podsycona alkoholem, kazał mi sie wynosić z clubu, w którym byliśmy... i wyszłam... a ten chuj do tej pory nie odezwał sie do mnie ani jednym słowem... tak bardzo nie chciałam wracać do domu, ale nie miałam gdzie pójść...gdyby nie to, że hotel, w którym pracuje był akurat przebookowany to pewnie bym tam pojechała, ale wiedziałam, że nie moge.
Nawet nie wysłał ani jednego smsa, nie zadzownił, nic... a ja wysłałam mu kilka... że jeśli jest jeszcze jakaś przyłość dla nas, to nie chcę nigdy z nim nigdzie wychodzić...
W ostatnim smsie wyklnęłam go. Po polsku, anglielsku i wlosku, żeby kurwa zapamiętał. Ale widać, że ma w dupie wszystko.
Spałam na kanapie, ale nad ranem przeniosłam się na nasze łóżko z własną kołdrą, bo było mi bardzo niewygodnie. Dzis ide na nocke, to przynajmniej nie bede go widziec.
On nie odezwał się do mnie ani słowem po przebudzeniu, siedzi teraz jakies 20m odemnie przy swoim komputerze (jak zawsze) a ja sie żale, jednocześnie ścierając łzy z policzka i katar z nosa...
Pojde na spacer, prześpie się może ze 3 godziny pózniej i wyjde o wiele wcześniej do pracy....
P.S. Diete od rana trzymam, choć wcale głodna nie jestem.
kinga2385
29 listopada 2009, 21:47mnie rowniez pozdrawiam:*
karinadulas
29 listopada 2009, 14:57przykro mi. Trzymaj się , pozdrawiam
katarina2
29 listopada 2009, 14:49Nie przejmuj sie kochana jakos sie pogodzicie niewiem czemu cie wyjebal z clubu ale jak mi by tak facet zrobil to ja bym se nie odzywala do niego pokazala ze to ja mam go gdzies i jak mu zalezy to niech sie prosi no i nielam sie napewno sie pogodzicie:) 3mam kciuki powodzenia
iwoncita
29 listopada 2009, 14:39ja pamietam taka kuku ruku jest trujace i kosztuje 2 tysiace:):):) hy,mmm aż tak źle jest miedzy Wami nie wiem o co poszło ,ale staraj sie z nim pogadać kochacie się?
anilewee
29 listopada 2009, 13:31no właśnie faceci to najczęściej są tacy, że nawet jak im tez jest smutno czy cos, to się pierwsi nie odezwą, no ale z drugiej str. Ty już się odezwałaś sms-em.., głupia sytuacja ja to takich nie nawidze wlasnie:/, ale trudno tez Ci cokolwiek radzic, bo sama wiesz jak to tam między Wami jest, więc po prostu powiem tj. napiszę: trzymaj się dzielnie!:)
IfCatchDream
29 listopada 2009, 13:06nie przejmuj się tak, faceci mają swoje humory, ale zobaczysz, że mu przejdzie i sam Cię przeprosi :)
fruziaaa
29 listopada 2009, 12:56Kochana trzymaj się. W każdym związku są ciche dni. Ja też nie lubię z moim mężem na imprezy chodzić bo on przeważnie za dużo wypije a potem mnie do szału doprowadza. Pozdrawiam.
gloria37ipol
29 listopada 2009, 12:54nie przejmuj się swoim chłopakiem , bo to faceci maja do siebie , że gdy piją poprostu nie myślą !!! To chyba takie prawo !!! Nawet kiedy nie piją , to też rzadko myślą !!! No coż faceci różnią się od kobiet i w tym może ich urok !!!