Zauwazylam ze dzis 19.04 to dokladnie miesiac temu zaczelam robic notatki do cwiczen. Szlo mi dobrze, po swietach juz mniej, a teraz to jestem w czarnej dziurze czy jak to sie zwie, waga wogole szkoda gadac
Nie ma o czym pisac wagowo i cwiczeniowo nie chce mi sie. Tylko bym zarla slodki, slone, tyluste, a pozniej popijam herbatka na trawienie:(
A czas ucieka, ale ani mnie to ziebi ani grzeje...
katy-waity
19 kwietnia 2015, 15:53ja tez jakos nie potrafie 'uzaleznic sie od cwiczen" ;),ale ciwcze bo wiem ze to dobre dla skóry, ciała..
kociontko81
19 kwietnia 2015, 14:59jakbym czytala o sobie... wrrr nic nie poradze ale napisze ze nie jestes sama...
Lolaki
19 kwietnia 2015, 14:45Kingus moze to stres przed nowa praca badz dla siebie dobra spacerek nad jeziorkiem jakas maseczka na pyszczek muzyczka winko troche relaksu trzymaj sie kochana u mnie tez nie idzie ale nadejdzie taki dzien ze ruszymy jak z kopyta
Grubaska.Aneta
19 kwietnia 2015, 12:44Miłego dnia.
agnes315
19 kwietnia 2015, 12:03to niedobrze, że tak Ci motywacja siadła. Bierz się za siebie, lato idzie! Buźka
olenka93m
19 kwietnia 2015, 10:34Ciężkie chwile zdarzają się każdemu... dlatego musisz się pozbierać i do dzieła.... więcej motywacji... :)
marchew1988
19 kwietnia 2015, 10:02Każdy przeżywa cięższe chwile, nie załamuj się i rób swoje :) Polecam Ci skorzystanie z diety tu na vitalii lub na bebio Ewy Chodakowskiej- ja jestem właśnie na tej diecie i cały czas chudnę :) pozdrawiam