PLAN NA DZIS:
Dojechac na silownie po 12tej, 30 minut bierzni lub orbiteka. Wczoraj po jezdzie na rowerze stacjonarnym chyba sie przezeiebilam bo stal bezposrednio pod klimatyzacja. A ja zawsze jakas taka wrazliwa na te urzadzenia, i cholera musialo mnie dopasc. Po cwiczeniach prysznic i do sauny na 10 min, moze pomoze na ten katar.
Jeszcze tylko musze naszykowac sobie jedzonko na caly dzien i uciekam zdobywac szczyty :).
Pozdrawiam Was kochane i trzymacjcie sie mocno i twardo swoich postanowiem.
NADWADZE MOWIMY STANOWCZE NIE!!!!
PRECZ Z OTYLOSCIA!!!
iwoncita
5 października 2009, 17:29zanim kotek wpiszesz cos do pamietnika wez wcisnij to wycentrowanie tekstu i ustaw czcionke zobacz jaka ja jebitna pisze:):)wiesz jakby ktos mial problemy ze wzrokiem:):)trzeba dbac o wszystkich:):)buziaki O TAAKKK PRZECZ Z OTYLOSCIA!!!
monwtu
5 października 2009, 12:31z takim optymizmem wiele można uczynić, pozdrawiam
termit85
5 października 2009, 11:33I tak trzymaj:):)dobrze mieć czasem plan :)a siłownia to wspaniała sprawa teraz to dopiero doceniam :):):) powodzenia i pozdrawiam :):)