To juz trzeci dzien z rzedu na silowni. Kazda sesja po 45 min, rowerek i bierznia, aby rozruszac serduszko i przygotowac sie do treningu silowego, ktory mam w planie rozpoczac w nastepnym tygodniu, po konsultacji z jednym z trenerow.
Dzis wypocilam tylko 200kcal, ale przyjemnie bylo sie zmeczyc, hehe. Zakwasy tez juz czuje, czyli silownia dziala, szczegolnie na moich boczkach ;) i posladkach, no i dobrze, nalezy im sie troche bolu, bo za czesto plaszcza sie na krzeslach i sofach ;) te posladki moje hehe.
Do tego wymyslilam sobie jeszcze inne cwiczenie. Otoz kiedy jade metrem, to od stacji do stacji spinam posladki ;). Akurat, dojezdzam linia, ktora ma duzo przystankow, wiec nie jest to takie intensywne, ale nie marnuje przynajmniej czasu i dodatkowo cwicze bez zadnych wyrzeczen ;). Dodatkowo, kazde ruchome schody, czy to do gory czy w dol, juz nie stoje na nich bezczynnie czekajac, az mnie dowiaza tylko twardo poruszam sie po nich :) i jestem z siebie dumna.
Co, do diety, to rowniez bylo bardzo dobrze, dokladnie tak jak przykazali:
1 sniadanie (7.00rano): kanapka z 2 plasterkami szynki z kurczaka i ogorkiem, herbata bez cukru, maly banan i sliwka
2sniadanie (10.00): 300g kefiru 2%, mandarynka 100g
Lunch: (13.00) salatka z ryzu, fasolki czerwonej i kolorowej papryki, herbata
Przekaska(16:30) 130 gr zielonych winogron (bo po silowni glodna bylam)
Obiadokolacja(19.00) slatka z kurczaka i awokado, risotto jeczmienne
Calkowite spozycie kalorii to okolo 1700 kcal, nie czuje sie abym glodowala, a waga spada :).
Pozdrawiam was kochane, milego wieczorka, spokojnej niedzieli i duzo silnej woli :)
Caffka
4 października 2009, 23:15Super! Masz plan i go realizujesz - podoba mi sie to:-) Efekty na bank będą powalające;)
newbody85
4 października 2009, 19:11Tez jestem przeciwniczka zbednego zazywania tabletek i dlatego wizyte u lekarza traktuje jak ostatecznosc;-)
iwoncita
4 października 2009, 12:03ladnie sie zawzielas:):)jedziemy z koksem malenka do sylwka musimy olsnic wszystkich:):)
Odchudzanka
3 października 2009, 22:17cwiczy to człowiek ma wiecej ochoty na zycie!!!!!!!!!!!11
aischad
3 października 2009, 21:52super ci idzie, oby tak dalej! najważniejsze jest samozaparcie, wtedy wszystko się udaje:)
bbabbett
3 października 2009, 21:47oby tak dalej, endorfinki dzialaja