Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
choruje i tyje :(


Jak mnie w poniedzialek rozlozylo to nie wiedzialam co robic :( niespodziewalam sie. Katar, mokry kaszel i zero energii do robienia czegokolwiek. Biore antybiotyk i inne lekarstwa plus witamny i moze jakos w tydzien sie z tym uporam :(.

Do niczego energii nie mam, na spacery nie chodze bo nie dalabym rady wozka popchac, ale machac reka do buzi to mam sile...oprocz roznych kanapek z maselkiem itp to dzis krolik wielkanocny wpadl i ciasteczka sniadaniowe ze 3 porcje w ciagu 2 dni...

A bo mi  sie wlacza w glowie taka mysl: a ze chora to sobie moge odpuscic, dac dyspense bo choroba i wogole...a ja glupia slucham sie tych diabelskich mysli...a pozniej one sie powtarzaja przy kazdej najblizszej okazji gdy jem poza domem lub jakies uroczystosci..paranoja...znow stracilam kontrole nad soba...

Musze sie obudzic z tej paranoji, bo choc nie cwicze to nie powinnam sie objadac slodkim, bo to karmi chorobe... eh....

Wroce jaknajszybciej, oby zdrowa i zwarta.

Pozdrowka

  • ar1es1

    ar1es1

    7 maja 2014, 17:43

    Przy antybiotyku nie powinno się słodkiego jeść bo wzrasta ryzyko grzybicy...Zdrowiej.

  • elirena

    elirena

    7 maja 2014, 15:57

    Dużo zdrówka i samozaparcia :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.