Witajcie Kochane,
dzis poniedzialek, ja juz dawno po sniadanku, w sumie zaraz zaczne przygotowywac obiad. Spacer 45 min do sklepu zaliczony, w drodze powrotnej pod gorke i z 3 kg warzyw na ramieniu, wiec spokojnie moge go zaliczyc do cwiczen.
Moj jadlospis na dzis:
S:platki kukurydziane,mleko,jablko
O:halibut, a u mnie jakas inna plaska ryba ;), grzyby w smietanie :P i razowy
P: salatka z pora, pomidora, salaty i jogurtu
K: tosty z pieczarkami na ostro :) wrecz nie moge sie doczekac
Dzis 3 dzien diety i czuje ze mam dobry humor, bo przez ostatni dwa dni, to chodzilam z nozem, a na mojego C. ciagle krzycze, ale dzis postaram sie wyluzowac.
Moj plan tygodniowy na codzienne 15 min rowerem za wczoraj wpisuje jako wykonane:). Znalazlam sposob: przed telewizorem, ustawilam sobie jakies gierki i pedaluje bez patrzenia na czas a jak dojade 15min to mi pika i jest git :).
Zauwazylam ze pije bardzo duzo, o wiele wiecej niz chocby tydzien temu;) he he. Co najmnije 2 zielone herbaty, 1 czarna, na wieczor melise albo rumianek i woda, z ktora sie musze lepiej zaprzyjaznic :).
Kochane moje milego poniedzialku wrzesiowego. Dzis pierwszy dzien szkoly:)
anna20061
3 września 2012, 15:07No widzisz i jest git oby tak dalej...Trzymam kciuki buziole wielkie jak italia :)
iwidorka
3 września 2012, 12:22Fajnie, ty za to masz dużo warzywek i owoców w diecie, muszę się poprawić
iwidorka
3 września 2012, 12:16Dzięki, zapomniałam dopisać, że jadłam też mizerię, czyli ogóreczki z kefirem i przyprawami, ale fakt mało mam warzyw w diecie.