Dobra, to za rok to ja bede w bikini biegac ;), no ja jestem za. Podoba mi sie taka opcja.
Dziekuje za komentarze do zdjec. Jest, jest nad czym pracowac do tego bikini, do nowego stroju, bo te stare beda musialy isc na sprzedaz.
Wogole ciuchy letnie, spodenki zrobily sie za duze, heh i naprawde zaczynam wygladac niekorzystnie, ale jeszcze troche i beda mogly isc w odstawke. Tutaj tez juz lato powoli sie konczy.
Dieta idzie ok, dzis nie zjadlam podwieczorku, bo zafundowalam sobie 4 kosteczki gorzkiej czekolady. Pyszne byly, odrazu sie lepiej czuje. A po poludniu zaliczylam tez spacerek - 40 minut i nawet moj Cristian poszedl ze mna.
Jestem na dobrej drodze, chce systematycznie chudnac ok 1kg na tydzien i na urlop do Polski pojechac z wynikiem 75kg :) to sie wszyscy zdziwia. Taki jest plan. Polecenie: Wykonac!!!
Wykonac!
Pozdrowka!! Spokojnej nocki.
quattuor
8 września 2011, 21:42Witaj Moja Droga :) Jak się masz ? Widzę, że twardo trrwasz w Twych postanowieniach - wierzę w Ciebie i myślę,że teraz Ci się uda - proszę nie zawiedź mnie i siebie i pokaż jak silną i piękną jesteś kobietką ! Ja trwam nadal na śródziemnomorskiej z domieszką swych własnych ( oczywiście zdrowych ) inspiracji ! :) Pozdrawiam gorąco ! :)
anilewee
6 września 2011, 16:04kochana wykonaj wykonaj, a ja będę Cię pilnować, bo siebie też już zaczełam:D
ar1es1
6 września 2011, 13:36fajna roznica juz jest-widac to szczegolnie w tym samym stroju na zdjeciach!A w przyszle lato to smialo bedziesz mogla w bikimi wyjsc jesli 1kg na tydzien bedziesz chudla.Mi teraz od czwartku ubylo juz 2,1kg-tak dziala na mnie tesknota.
LuiKa
6 września 2011, 10:41Dasz rade! Jestem z Ciebie dumna!!:)) Buzka;*
GosiaK1980
6 września 2011, 10:37trzymam kciuki:-)
marti301984
6 września 2011, 09:31musimy być twarde. Damy radę
Quinta
6 września 2011, 09:18a w przyszlym roku obie pluskamy sie w bikini. stroje jednoczesciowe sa dla starych i megaotylych, Ty taka nie jestes a juz napewno nie bedziesz przyszlego lata
vitalijka000
5 września 2011, 23:021 kg na tydzień to świetna opcja - zdrowa! :) czasem myślę,że już nie dam rady - ale siła zawsze się znajdzie. schudnąć przy innych problemach to tak naprawdę mały pikuś, a cierpienie trwa od posiłku do posiłku. buźka:)
agnes315
5 września 2011, 22:07to mi się podoba! A motywacja jest super, zrób tak, żeby wszyscy oniemieli ze zdziwienia :) Wiesz, kiedyś miałam parę kilo nadwagi i tak sobie z tego nic nie robiłam, aż się pokłóciłam z koleżanką ona też miała parę kilo za dużo i na złość jej schudłam, ale miała minę :)))))))
melasia007
5 września 2011, 21:54Też się bardzo cieszę jak ciuchy zaczynają na mnie wisieć :)