Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kuszę jedzeniem :P


Działam, działam dobrze. Dietuję tak jak Vitalia każe, wczoraj poskakałam z DVD (tak jak napisałam, tak zrobiłam) i jest dobrze. Po mimo tego, że wynik na dzisiejszym ważeniu nie był rewelacyjny, to wiem jakie były ku temu powoday,ale walczę dalej i sie nie poddaję!!!

Pare przepisów:

budyń z mięsa:

-ugotowane mięso z kurczaka

-bułka namoczona w mleku

-białko jaja

-trochę oleju

-przyprawy

Ugotowane mięso połaczyć z bułka, dobrze wymieszać, doprawić (pieprzem, ziołami). Osobno połaczyć białko z olejem, ubijając lekko, ale nie nasztywno. Dodać do mięsa, do foremki i gotować na parze, jakies 20 min aby to białko się scieło, bo reszta i tak ugotowana.

A wygląda to tak:

Nie było duże ;), ale do tego porządna porcja sałatki i 100g chleba i się najadłam. Trochę pracochłonny ten przepis, ale mi smakowało. Wieć budyń na słono też można jeść.

Co tam jeszcze gotowałam ostatnio:

pizza z owocami morza


Oczywiście ciasto domowej roboty, trochę sosu pomidorowego i troche kałamarnic :).


A to kolejne danie z diety Vitali:

Klopsiki z wołowiny, gotowane w papryce

Klopisiki z wołowiny jakies 6szt malutkich, gotowanych na drobno pokrojonej papryce (ja miałam żółtą), którą potem zmiksowalam na sosik, a to podane na kaszy gryczanej (bo brązowego ryżu już nie miałam)

Dziś na kolacje będzie ryba z warzywami, więc smacznie się zapowiada. Na lunch miałam gotowane pory, ale jakieś miały taki dziwny smak, że nie mogłam ich przełknąć i prawie wszystko musiałam wywalić :(. Na pewno więcej tego nie będę jadła.

      To już jutro ostatni dzień tutaj w Montepulciano, w niedziele rano jedziemy nad morze i niech się dzieje co chce, nawet deszczowa pogoda mi nie będzie przeszkadzać i tak się będę kąpać w morzu!!!

       Jakaś przybita jestem trochę, bo niby boli mnie głowa, ale nie boli, czy może jakaś słaba od tego gorąca, bo się czuję zmianę temperatury...nawet nie mam ochoty na spacer... no i @ sie zbliża i nie może nadejść...i pewnie się trafi jak będe na plaży, phi...no nie ważne.

Trzymajcie się twardo diety kochane i walczymy!! YEah

  • GosiaK1980

    GosiaK1980

    27 lipca 2011, 12:45

    dzięki za wsparcie:-)mam nadzieję że za drugim razem już będzie z górki:-)już nawet nie chodzi o sam egzamin tylko o kasę jaka idzie...koszty dodatkowych jazd i koszty egzaminu...masakraa...pzdr

  • tildalou

    tildalou

    26 lipca 2011, 23:20

    ale to przepysznie wygląda. A ja tu sobie głodówkę robię wieczorną..jej...

  • anilewee

    anilewee

    17 lipca 2011, 14:24

    no ciekawy ten budyń, ciekawy;) a Ty sobie wypoczywaj!:)

  • koralina1987

    koralina1987

    16 lipca 2011, 16:43

    pizza....mniam :) tylko ja poprosze bez kałamarnic ;) za to ze szpinakiem i brokułami :)

  • LuiKa

    LuiKa

    15 lipca 2011, 21:46

    mniam! tylko zastanawiam czemu nazwalito bdyn..bo nie przypomina-ani wygladem,ani skladem:)) Nie mowiac juz o przygotowaniu:D Milego wyjazdu-baw sie dobrze:) Caałus;*

  • Monesea

    Monesea

    15 lipca 2011, 21:22

    aż ślinka cieknie;P, szkoda, że ja nie umiem tak gotować

  • vitafit1985

    vitafit1985

    15 lipca 2011, 19:34

    Ciekawe są te przepisy:)

  • vitalijka000

    vitalijka000

    15 lipca 2011, 19:04

    te dania na pewno są zdrowe. taka pizza też, jak najbardziej. Ciekawa jestem smaku budyniu, może kiedyś się skuszę. Dzięki za przepisy, lubię jak je wstawiasz wraz ze zdjęciami :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.