Witajcie!!!
Dziekuję za wszystkie wasze komenatrze! Trzeba odjeć od tego co było i nie tracic na to energii życiwoej, tylko z uśmiechem patrzeć w przyszłość.
Wczoraj ćwiczyłam!!Hurra!! Po wpisie na vitali, poszłam, właczyłąm dvd i poskakałam przed telewizorem, było i jest mi lepiej. Co prawda nie podobało mi się moje skaczące ciało, ale jeśli tak będę codziennie skakać, to po pewnym czasie ono sie zmniejszy i będzie przyjemniej na całej lini.:)
Dieta, jest, choć trochę ją naciągam. Wczoraj do tych moich racuchów zjadłam 2 pomidory, mały kawałeczek wołowinki i chyba z 7 plastrów grilowanego bakłażana...wmawiam sobie, że nie miało tak dużo kalorii.... a dziś, do lunchu miskę owoców około 250gr, bo mi się psują...więc mam nauczkę aby nie kupować, za dużo, bo pożniej wyjadam...
Dziś na lunch miały być skrzydełka kurczaka, ale zamiast tego ugrilowałam sobię pierś z kurczaka na ostro z łyżeczką jogurtu naturlanego, w sakiewce z folii aluminowej :).Było ostro, ugrilowałam też sobie pierś na jutro, jak już gorące mam to żeliwo. A dieta Vitalii mnie zaskakuje. Znalazłam przepis na pieczoną wieprzowinkę, ale jak mam piec 150g wieprzowiny przez 90 min w piekarniku, to będzie mnie to kosztować majatek!!! Wymieniłam ją na schabowe w cieście, do przygotwania na patelni.
Ah, jak ktos mnie nie poznaje na avatarze to moje nowe wcielenie: Elizabeth Gutierrez!!! Z serialu "el fantasma de elena" i innych z meksykańskiej telewizji. Jest taka sexy i tak sie super ubiera (zreszta jak wszyscy bohaterowie w tym serialu), że jestem zachwycona. Może jak częściej się bedę na nia patrzeć to moja motywacja będzie się częsciej oddnajdywać we mnie, bo ona jest, tylko że się chowa ;).Będę taka jak Elena :).
Ja chcę na wakacje!! Czy ktoś mógłby przyjechać i zastąpić mnie na jakieś dwa tygodnie!!! Please!!!
Pozdrówka kochane Vitaljiki, dzieki, ze jestescie. Buziaki!!!
GosiaK1980
6 lipca 2011, 22:47zastąpić Cię we Włoszech w pracy?bardzo chętnie:-)
iwidorka
6 lipca 2011, 21:27ja już jestem po urlopie, a też najchętniej wziełabym jeszcze z 2 tygodnie i gdzieś wybyła z domu. Pozdrawiam
LuiKa
6 lipca 2011, 16:52No wlasnie! Ledwo Cie poznalam:D:D Zamaskowalas sie;) jak zaczelas cwiczyc to nastepny raz bedzie latwiej! Najwazniejszy pierwszy krok!:)) Dietkuj ladnie;) Buuuziaki;*
0naaa
6 lipca 2011, 16:25takie wakacje to nie wakacje:(