Bo ide na spacerek :), dosc dlugi i z gorki :), no ale pozniej bedzie pod gorke, heheh. Ide szukac tego owsa :), moze nie koniecznie do dukana, ale ogolnie jest zdrowy. Wydaje mi sie ze widzialam, jakis tam jeden sklep chyba ze zdrowa zywnoscia, to sie obaczy :), a jak nie to trzeba jechac do Rzymu po ten owies ;).
Dzis mialam zalamanie nerwowe na kursie, bo nic nie umiem, a jestem w silniejszej grupie. Tylko teraz do mnie dotarlo, ze to ja glupia sie przejmuje tym co oni pomysla, zamiast myslec o sobie. Niech mnie ucza, a tamci coz, musza to zaakceptowac.
Zamiast myslec o sobie, to zawsze mysle o inncych.
Wiec lece na ten spacerk, poki slonko jeszcze swieci.
Dzis kolacja po wlosku: pieczen wolowa, z kasztanami i brokulem :D. Zapowiada sie smacznie :D
Ciao dziewczatka!!!
MalySlonik
4 listopada 2010, 00:20W Toskanii nie ale całkiem niedaleko. Mieszkam w uroczym miasteczku Viterbo :) Powodzenia w odchudzaniu, Pozdrawiam,
LuiKa
3 listopada 2010, 19:10tak to jest ze jak sie idzie z gorki to trzeba isc tez pod gorke:D:D zycze znalezienia owsiakow-swietne sa!! A kolacja zapowiada sie pyszne-podrzuc troszku:)) Buziaki
karenknightly
3 listopada 2010, 17:02ta Twoja kolacja to sie wrecz genialnie zapowiada:) a co do kursu to nie warto sie stresowac, lepiej isc swoim tempem, pzdr
PriVatiV
3 listopada 2010, 16:54to spalisz w jedna i w druga strone kcal:P z gorki bedziesz piegła a pod gorke sie wypicisz:D hihi^^ mam nadzieje ze znajdziesz ten oiwies:P no i smacznej kolacyjki zcze:) naprawde zapowiada sie pysznie:)
gwiazdolinka1982
3 listopada 2010, 16:03spacerki też dobre na spalanko kalorii :)
Peccatorka
3 listopada 2010, 15:52Ty to rarytaski szamiesz!! A ja na sucharach lece... ale gdybym wazyla tyle, co Ty, to tez bym pewnie szamala:)