W końcu odszukałam kabel do aparatu i zgrałam fotki, z ostanich 3 tygodni czyli od wyjazdu z Londynu do przybycia tu do Motepulciano.
A było tak:
Zapakowany bus - a to tylko cześć tego co tam było władowane
I pojechali, pierwsze widoki Toskanii:
- zachod słońca, widoki z naszego okna....
- to moja nowa kuchnia :D
- niedietetycznie, ale jak pysznie :D - swojego zdjecia nie wstawiam ;)
I tyle, wiecej sie nie da wgrac bo zdjecia za duze i musze je pozmniejszac, a mam jeszcze fotki z wyprawy nad morze :) sie kapałam i sie przeziebilam :/.
Dietkowo jest i nie jest, czyli raz w gore raz w doł, rollercoaster wagowy i nastrojowy.
Milego ogladania :)
P.S. Anilewe - w koncu mam kabel :D to dla ciebie!
lily66
13 października 2010, 18:24piękny masz widok z okna
karenknightly
24 września 2010, 10:40mam baardzo bodobne meble w kuchni :)
mikolino
19 września 2010, 22:09Ale Ty masz piekne widoki w tej Toskanii!!! A u nas zimno i pada ;-/
italijka
19 września 2010, 19:48piękna kuchnia!!!!! to ja tu czegoś nie rozumiem - czy Wy teraz będziecie mieszkać w e Włoszech? czy jak? a takie lody to bym wszamałaaaaaaaaaaaaaaaa - pozdrawiam!!!!
anilewee
19 września 2010, 14:14nooo dziękuję kochana za fotki!:D widoków to tylko pozazdrościć:) no i pięknie wyglądacie:D a lody napewno smakowite mniaaam;P no, ale wiesz mi ciągle mało, więc czekam i na więcej fotek hehe:D