Znów w plecy z kilogramami... nie moge sie przebic przez ten próg 8mki.. Co pojawi sie 79.9 to ja za dwa dni wpadam na pizze i lipa. Jestem Obżartuchem! I dalej to do mnie nie dociera.
Spróboje sie kontrolowac dzis i zobaczymy jak to bedzie.
Pozdrowka
anilewee
13 września 2010, 16:04ja tak na 6 z przodu czekam, ale przez to, że też się zajadam to coraz dalej mi do niej:/, ale damy radę noo kurcze musimy!
Cosmaa
13 września 2010, 08:41mam ... jak tylko odnosze mini sukces zaraz nadrabiam i po sukcesie .... Musisz wierzyc i byc silna! Zaplanuj sobie jakas nagrode za kazdy kilogrym- np porcja lodow czy jakas nowa rzecz- moze to zwiekszy motywacje? :):) pozdrawiam i milego dnia zycze :);*