Kolejny dzień w stylu "na mieście". Już prawie spakowani, a że trzeba się obkupić, bo tam w Itali, to nie dość, że drogo, to jeszcze wszystko na chudych tylko szyją, więc znów buszowałam po sklepach. Zakupiłam fajna koszulę, sukienkę, 2 staniki(i co okazało się, że mam takie wielkie, że teraz ciężko znalezć znów) ;), rajstopki. Szukałam butów, ale nie pasowało mi nic.
Wracając do głównego tematu, otóż umówiłam się do fryzjera dziś. Ener ma na imię, i o dziwo chłopiec mnie pamiętał. Bardzo miły i taki żwawy i zabawny. Więc mu mówię, że wyjeżdzam itp i potrzebuję zmiany. To zmienił mnie... się w lustrze nie poznaje, hehe ;)
Tak wyglądałam o godzine 10 rano :)
*********************************************************************************
***************************************************************
************* :P
SURPRIZE!!!!!!!!!!!!! :D
Normalnie nie mogę się poznać, pewnie rano się wystraszę :D ale to taki efekt. Kochany ten fryzjer, zrobił to co trzeba, szybko, zaskakująco i do tego tanio!!! Naprawdę, w Londynie znaleźć dobrego fryzjera to ciężko, a ten jest boski! Podam namiary jak ktoś potrzebuje!!! :D
Spotkałam się też z kumpelą z pracy, trochę pogadałyśmy o teraźniejszych sprawach, poznałam jej chłopca i prawie płakałyśmy kiedy się żegnałyśmy. Obiecała mnie odwiedzić na wiosnę.
Was też zapraszam :) Koniecznie.
www.palazzocarletti.com
www.palazzobellarmino.comKolorowych snów!
anilewee
21 sierpnia 2010, 21:50kochana świetnie wyglądasz w nowej fryzurce!:) zmiana rewelacyjna:)
serithorn
21 sierpnia 2010, 08:15ślicznie Ci w tych nowych włoskach :) wogóle coraz łądniej i ładniej wyglądasz :)
SweetRose
20 sierpnia 2010, 23:12Zaglądam regularnie, ale nie pozostawiam po sobie śladu. Teraz nie mogłam "przejść" obojętnie, ponieważ wyglądasz cudownie!! :-)))
Dusia1977
20 sierpnia 2010, 22:38wyglądasz świetnie :) fryzurka ładnie wyszczupliła Ci buźkę :) Ener odwalił kawał dobrej roboty :)