HELLO!
To ja, jestem tutaj ciagle, tylko sie troszke ukrywam. :) Ale czytam was na bierzaco kochane i tylko podziwiam. Jestem pod wrazeniem i staram sie rowniez nadrabiac zaleglosci wagowe.
Wiosennie u mnie takie moje ulubione kwiatki. DLA WAS. Dla wszystkich kochanych Vitalijek.
A co u mnie.
Dietuje sie do kolacji, a pozniej kolacje gotuje kochany... i mi nabija kalorii.
Moj jadlospis dzisiejszy:
S1: 335g maslanki, maly banana, 1 kromka chrupiego chleba i herbata
S2: chleb chrupki z szyneczka i kiwi, cale kiwi, herbata
Lunch: salatka warzywna(male pudeleczko, bez majonezu), 2 kromki chleba i jakies miesko, jak znajde w pracy
Przekaska(po silowni) 1 jablko i duzo wody
Obiadokolacja: 150g ryby pieczonej z cytryna, 100g surowki z kapusty kiszonej
Kupilam czerwona herbatke :D. Polska, lisciasta o aromacie cytrynowym. Mala rzecz a cieszy, teraz ja bede popijac codziennie po 3 filizanki.
Wczoraj zaliczylam silownie, ponad godzinne :D. Fajnie bylo, bo sama bylam, nie musialam sie przed nikim czaic i ot co zrobilam:
* 15 min bierznia -100kcal
* 10.10 min wioslowanie - 100kcal - 2000m :)
* ponad 200 brzuszkow
* cwiczenia na nogi i na rece.
Napocilam sie, zmeczylam, po tym wioslowaniu to serce mi tak walilo, ze malo co nie spadlam z tej maszyny, ale tak milo i przyjemnie.
Do domu jak na skrzydlach lecialam i jeszcze mi sie chcialo tyle rzeczy robic.
Lece teraz dalej pracowac, postaram sie nadrobic i posprawdzac co tam u was i doradzic jak moge i wspomoc.
POZDRAWIAM CIEPLUTKO. BUZIAKI WSZYSTKIM!!!
basia1234.zabrze
24 marca 2010, 08:38powodzenia
paskudztwoo
23 marca 2010, 21:09ja cię pamietam : D
vitalijka000
23 marca 2010, 18:50dobry jadłospis. herbacia smacznista - pij pij, ja też se musze zakupic. A mój brat wpieprza czipsy kolo mnie hehe., a ja nie jem inawet mi sie nie chce. Oby tak dalej :) wpadaj częściej.
kasikkk123
23 marca 2010, 18:33Jak można Cie nie pamietać, ja za Toba bardzo teskniełam, draniu odzywaj sie czesciej!Jej, wiesz ja Ci zazdroszcze tych posiłków we dwoje, mi tego najbardziej brakuje, to jedzonko wtedy zupełnie inaczej smakuje...Takze nie narzekaj, a jadłospisik masz piekny:)Tak dalej:)Musimy byc piekne na wiosne:)buzki xxx
kinga2385
23 marca 2010, 17:29ja cie pamiętam i czytam:)
anilewee
23 marca 2010, 16:37kochana pewnie, że o Tobie pamiętam, jakże by mogło być inaczej!:) i bardzo mnie cieszy, że ćwiczysz, dietkujesz itd.!:) byle tak dalej, aż muszę się bardziej pilnować żebyś mnie nie przegoniła teraz Ty hihi;P
SiobhanCarino
23 marca 2010, 14:20a ja sie wlasnie zastanawialam gdzie sie podziewasz :) bo wiem po sobie ze jak znikam na kilka dni to dzieje sie cos zlego (klotnia z chlopakiem albo podjadanie). Widze ze na silownie smigasz jeszcze czesciej niz zwykle :) i ze po tym urlopie szybko wbilas sie w rezim diety :)gratulowac! pozdrawiam
monwtu
23 marca 2010, 13:33No oczywiście, że pamiętam :) nie zawsze mam czas na odpisanie, ale serdecznie dziekuje za wszystkie miłe komentarze:) Pozdrawiam i życze cały czas tak pozytywnego nastawienia jaki plynie z Twoje wpisu:)
serithorn
23 marca 2010, 13:26no prosze zaraz Ci 10 kilo stuknie, jakie miłe wydarzenie :)