Plan dnia wykonany!!! Stalin bylby zadowolony ;)
Heh, tak jakos mi to zabrzmialo komunistycznie, ale jestem bardzo podekscytowana faktem, ze planu sie trzymalam i wszystko wykonane.
Plan ćwiczeń:
* 240 brzuszków
* 3 godziny spacero po świeżym powietrzu i targaniu torby z zakupami
* tańce do muzyki w pokoju :)
Plan jedzenia:
Ś1: kanapka z pieczarkami, jogurt, 2 jabłka i herbata
Ś2: kawa i kawałek ciasta
Lunch: sałatka grecka, herbata ziołowa
Obiadkolacja: kuskus z pieczarkami, gazpaczo, sok jabłkowy
Staram sie zgubic te nadrobione niedawno kilogramy, bo jak juz pisałam ostatnio wszystkie vitalijki mnie tu doganiaja, a ja zamiast brać z nich przykład to spoczywam na laurach, bo niby już TYLE schudłam. Nie ma co, trzeba sie pilnować i walczyć i gubić te kilogramy. Wiosna sie już zbilża w powietrzu,a w tych sklepach tutaj to wiosna już na całego : nowe ciuszki, butki... etc i trzeba w koncu sie tam pojawic :).
Milego wieczorka życze Vitaljikom :)
Julietta21
23 lutego 2010, 20:15Widzisz jak się ładnie trzymasz:D Sama zresztą wiesz najlepiej ,że jak chcesz to potrafisz:d no to obydwie będziemy się lansować po termach:D:P :))pozdrawiam ciepło:D
Kluseczka0912
23 lutego 2010, 20:03super sobie radzisz;) Zazdroszcze ci mieszkania w Londynie;)
anilewee
23 lutego 2010, 19:24no to kochana super, że dziś zrealizowałas plan dnia, jak trzeba! wierzę, że będziesz nadal go realizować w taki sposób!:) żebym Cię nie musiała przeganiać hehe;P tylko ciągle gonić:D (tak, jak to już pisałam;P)
paskudztwoo
23 lutego 2010, 19:11dobrze ci idzie wiec na pewno spadek na wadze tez w najblizszym czasie zostanie odnotowany