Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Walki ciąg dalszy + MŻ + 30 day shred + koniec
diety kopenhaskiej


Po wczorajszych przemyśleniach postanowiłam zakończyć dietę kopenhaską. Powód był jeden - miałam dosyć monotonnych posiłków.

Podsumowując 5dni diety - fizycznie ani psychicznie nie dolegało mi kompletnie nic. Uczucie głodu nie było prawie w ogóle uciążliwe. Jedyne co mi przeszkadzało to jednostajność smaków - być może gdybym miała więcej kulinarnej fantazji i przygotowywała te same posiłki na różne sposoby - może bym to jakoś przełknęła. Pole do popisu jednak było zbyt małe ;) Całkiem możliwe, że kiedyś do niej wrócę.

Przez 5 dni na diecie kopenhaskiej zgubiłam ok 5kg.

Diety ani nie odradzam, ani nie polecam. Wszyscy macie swój rozum - poczytajcie o niej tak wiele, jak możecie i zdecydujcie, czy chcecie jej spróbować :)

Trzymam kciuki za wszystkich, którzy wciąż są na kopenhaskiej - życzę wam powodzenia! 8)



Z dniem dzisiejszym przeszłam na dietę MŻ + dużo ćwiczyć. Docelowo mam zamiar spróbować diety South Beach jednak muszę się do niej nieco przygotować. Zastanawiam się też nad Smacznie Dopasowaną z Vitalii.

Śniadanie: 3 kromki pumperniklu z serkiem chrzanowym + kawa

Lunch: kawa

Obiad: jabłko + mleko sojowe (brak czasu na coś lepszego)

Kolacja: jajko x2  z pomidorami + 2 kromki pumperniklu z serkiem

Ćwiczenia: 30 day shred (planuję zrobić dziś jeszcze raz :D)

Waga na razie stoi w miejscu, ale ma to zapewne związek z nadchodzącym okresem (pot)



Mała aktualizacja

Dla informacji osób, które piszą, że zjadłam dziś zdecydowanie za mało kalorii. 

Doskonale zdaję sobie z tego sprawę.

Jednakże po 5 dniach przyjmowania ok 600kcal nie jestem w stanie następnego nagle wcisnąć w siebie dwa razy tyle. Nawet gdybym mogła - nie chciałabym. Mam nadzieję, że żołądek zdążył mi się choć trochę skurczyć i nie chcę go rozepchać w 2 dni ;) 

Stopniowo, z dnia na dzień, będę zwiększać kaloryczność posiłków - nie mam najmniejszego zamiaru głodować (cwaniak)

  • FrAkASA

    FrAkASA

    9 maja 2014, 15:56

    Slonko ciesze sie, ze podjelas taka decyzje. Wazne, ze jst Twoja i przemyslalas. Ja probuje ciagnac ja dalej. Mam tekture w buzi ale niedlugo zrobie sobie kurczaka. Dzis tylko to do jedzenia. Bylam kiedys na diecie plaz, byla bardzo smaczna i polecam, ale dla mnie za duzo bawienia sie ze wszystk

    • kheil

      kheil

      9 maja 2014, 22:29

      Trzymam kciuki, oby ci to wyszło na dobre :) Jak masz jeszcze chęci i wszystko z tobą ok to tylko na tym skorzystasz. Dzięki za komentarz :)

  • Pczorcikk

    Pczorcikk

    9 maja 2014, 09:49

    Jedzenia faktycznie bardzo malutko, no ale po kopenhaskiej raczej napychać się nie warto ;-)

  • vickybarcelona

    vickybarcelona

    8 maja 2014, 19:30

    me nu ma w sumie z 400 kcal.....coz................................................................

    • afrodytam

      afrodytam

      8 maja 2014, 19:38

      za malo :(((( to dopiero azywa sie glodowka

  • nicky13

    nicky13

    8 maja 2014, 19:17

    Zdecydowanie jesz za mało kalorii (a mnie to wypominają w komentarzach ;) ), ale mam nadzieję, że to ma być okres przejściowy po kopenhaskiej. Tych 5kg w 5 dni to Ci jednak zazdroszczę trochę... XD Powodzenia na dalszej drodze! :)

    • kheil

      kheil

      8 maja 2014, 19:30

      Masz racje - dzisiejsze menu takie biedne, bo nie chcę od razu jojo po kopenhaskiej :) Powoli będę jeść coraz więcej :) Dzięki za komentarz :)

  • Wiosna122

    Wiosna122

    8 maja 2014, 19:09

    twoje menu przeraża pustką. powiem ci jedno, nie szukaj diety cud. Licz kalorie!

    • kheil

      kheil

      8 maja 2014, 19:31

      Aktualnie to żadna dieta, tylko okres przejściowy po kopenhaskiej - nie chcę się od razu rzucać na jedzenie, żeby nie przesadzić. Stopniowo będę zwiększać kcal. Dzięki za komentarz!

    • afrodytam

      afrodytam

      8 maja 2014, 19:37

      dokladnie kalorie trzeba liczyc nie moze byc ani za malo, ani za duzo :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.