Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
MŻ + nabieram wody


Wczorajsze menu:

Śniadanie: musli + mleko ryżowo-sojowe

Obiad: makaron szpinakowy z pomidorami, kiełbasą, rukolą i bazylią

Podwieczorek: 3x lód świderek (chyba się uzależniam)

Kolacja: kilka gałązek winogron

Ćwiczeń brak, bo brak czasu. Chyba nigdy nie zacznę porządnie tego 30 day shred :/


Dzisiaj na razie biednie, bo jestem na samym śniadaniu. Dodatkowo pierwszy dzień okresu, więc czuję się jak balon, nabieram wody, więc nawet nie wchodzę na wagę. Nie wiem czy będę dzisiaj w stanie ćwiczyć (chory)

Zdaje się, że muszę sobie dzień wcześniej przygotowywać plan posiłków na kolejny dzień, żeby tak jak dzisiaj nie stać przed lodówką i nie zastanawiać się - co zjeść? Po czym nie wpadając na żaden pomysł, odkładać zastanawianie się na później - tym sposobem odwlekam posiłek i chodzę głodna :/

Dieta z jadłospisem ma ten plus, że zawsze wiesz, co masz zjeść.

  • fitnessmania

    fitnessmania

    8 kwietnia 2017, 15:13

    Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka

  • angelisia69

    angelisia69

    10 maja 2014, 16:22

    Ja zawsze dzien wczesniej planuje menu na nastepne dni,dzieki temu wlasnie nie mam problemu co zjesc i nie wybieram byle czego.3 x Swiderek???Szasun hehe

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.