Pewnie jesteście ciekawe jak poszedł mój pierwszy trening od...nie wiem nawet kiedy 😂 otóż tak źle jak się można było spodziewać, jednocześnie lepiej niż śmiałam marzyć 😄
Miałam większy problem z koordynacją, niż równowagą. Nie dałam rady (że tak w ogóle) zrobić tylko kilku ćwiczeń - kolana i nadgarstki w podparciu to było niewykonalne od zawsze. Reszta, nieco chaotycznie, ale poszła tak zgrabnie jak to możliwe.
Niecałe 40 min, podobno spalone 150 kcal 🤣 (szaleństwo) miejscami udało się podnieść tętno do 130 (czyli to, na czym mi zależy). Wg programu w ciągu tyg. mam powtórzyć ten trening (adaptacyjny) jeszcze raz i przejść do kolejnego (budujemy wydolność) już się boję 🤣
A jak dzień po ćwiczeniach? Wszystko boli 😆 Dzisiejsza dawka ruchu - sprzątanie mieszkania. Jakby ktoś się dziwił, że nie wspominam dziś zmarłych to cóż...nie robię tego. Cmentarz odwiedzam podczas wizyt u rodziny. Nie czuję się w obowiązku uprawiania grobingu w ten dzień. Szczerze, listopadowe statystyki policyjne z wypadków drogowy zwyczajnie mnie przerażają.
Janzja
4 listopada 2024, 22:01To ten trening z akademii - 8 tygodni po covid? I fimik z ćw oddechowymi czy ten następny trening? Ciekawi mnie to :D
kawonanit
5 listopada 2024, 07:34Nie, to ta pierwsza seria wyemitowana 4 lata temu.
ar1es1
2 listopada 2024, 10:47Ja po mocno intensywnych 5 mcach październik miałam bardzo lajtowy i źle mi z tym🤣 Chcę wrócić do machania hantlami i do tego chyba orbi🤔 bo aura do marszu nie zachęca. Trzymam kciuki za Ciebie i siebie przy okazji 😁
czerwona_kuropatwa
2 listopada 2024, 00:23Jestem w podobnym miejscu, powrót do formy jest ciężki ale jak już się człowiek wkręci to leci 🤔
kawonanit
2 listopada 2024, 10:36Okazuje się, że sporo nas w tym miejscu 😆 dobra wiadomość jest taka, że jak teraz nie odpuścimy to w styczniu jak wszyscy będą na etapie postanowień noworocznych, my już będziemy mocno rozkręcone 😁
ognik1958
1 listopada 2024, 19:22Można codziennie chodzić po te 10 km z kijkami NW i przy tym spala sie po te 500 -800 kcal i to z musu bo do miejsca pracy zawodowej a potem do domu to konieczność i dopiero wtedy było zauważalne u mnie w materii odchudzania a nie było przy tym żadnych zakwasów
kawonanit
1 listopada 2024, 19:27Zdarza mi się robić 15 km dziennie, nie z musu, tak po prostu. Nie traktuję tego jako trening.
ognik1958
1 listopada 2024, 19:42Wiesz..... szukamy tu skutecznych metod i u mnie mus by codziennie zaliczyć te 10 km i mus by był deficyt po jadle ,ćwiczeniach i Cpm i.... trzeba było stanąć w prawdzie i to zameldować na forum i było to.... kluczem ..mnie to pomogło a może to pomoże i innym ..oby👍
ognik1958
1 listopada 2024, 18:32Komentarz został usunięty
Tojotka
1 listopada 2024, 16:02Jestem z Tobą, dokładnie w tym samym miejscu 🤣
kawonanit
1 listopada 2024, 19:29Powolutku się rozkręcimy i będziemy śmigać 😃