Chyba się nie da. Nie na tym etapie spaczenia "myśleniem cały czas o dietach i odchudzaniu". Niemal każdy pomysł na posiłek generuje skojarzenia "a na Montiniacu to bym nie dodała tutaj tłuszczu", "kiedy byłam na keto nie wsadziłabym tutaj bobu" itp itd.
To, że nic nie robienie strasznie rozleniwia wie chyba każdy. A wyobraźcie sobie, że do tego nie jest się głównie gotującym w domu... Po stokroć łatwiej jest zjeść co się dostanie pod nos, niż dodatkowo coś przygotowywać. Gorzej jak głównie gotujący też się nieco rozleniwia i część posiłków opędza kanapkami... ;) nie to, że uważam, że w kanapkach jest coś złego, ale jak mi nakładli do głowy, że jak pieczywo to tylko żytnie pełnoziarniste, to jedzenie czysto pszenicznych kromek wywołuje dziwne poczucie winy i dyskomfort. Zawzięłam się zatem i stwierdziłam - koniec z chlebem.
Od kilku dni do posiłków zjadam kaszę, ryż, makaron. Ciekawe jak na tym wyjdę :] nie wiem tylko z czym ja teraz będę jadła śledzie...
Janzja
14 maja 2024, 08:38Ze śmietaną i z porem :P no ale fakt nadal brak zagrychy :D
Tojotka
11 maja 2024, 18:05Jak ja rozumiem te rozkminy o żarciu... Ja mam ciągle "tęsknię za keto". Jak już będę mogła to na pewno wrócę do takiego jedzenia. I też rzucę chlebulek 😁
ognik1958
9 maja 2024, 09:33To ze dywagujesz o jedzeniu nie zas gatki o d...maryni to tu na forum juz coś....pozytywnego ale cóz diabelek tkwi w szczegółach to co jemy nalezy kontrolować w ramach bilansu po jadle, spalaniu podstawowym organizmu jak i po spalaniu podczas cwiczeń sportowych by bylo ....na minusie te 200-400 kcal .. i to co majmniej no i warto by przestrzegac czynniki spprzyjajace i...moze byc jak u mnie ...mniej na wadze 50 kg i to nie na 5 minut tylko już 2 lata czego i Ci i ile Ci potrzeba życzę tomek
Kaliaaaaa
9 maja 2024, 07:42Z ziemniakami? Też mam te myśli, ale bardziej w kierunku- to przetworzone, to ma cukier, to konserwanty, a to tłuszcze trans... ale i tak jem i mi smakuje;(
kawonanit
9 maja 2024, 09:24Przypomniałaś mi o jednym daniu co wiele osób, by kijem nie tknęło 😅 zimny śledź w śmietanie z gorącymi ziemniakami (nie sałatka, tak obok) mój mąż do tej pory powołuje się na największe dziwactwo jakie widział, a w moich rejonach danie znane i lubiane.
Ta-Zuza
9 maja 2024, 09:39Kiedyś w sanatorium podano tak śledzie na obiad... 90% ludzi było w szoku, tylko kilku kuracjuszy wiedziało jak to obsłużyć:)) Wciąż mnie zastanawia skąd taka popularność ryżu wśród odchudzających się? Ziemniaki mają zdecydowanie mniej kalorii
Kaliaaaaa
9 maja 2024, 12:51U mnie w domu tak sie jadlo, ja w sumie wole jak te ziemnialki sa tez zimne(w kierunku salatka ziemniaczana)... ale ziemniaki z sledziem w oleju/w smietanie to postny standard, na Wielki Piatek i w piatki(wielkopolsko)
kawonanit
9 maja 2024, 17:24Na lubelszczyźnie też znane i lubiane ;) Zuza, ziemniaki są mniej kaloryczne, ale... co z tego? ;) kiedyś demonizowało się je właśnie ze względu na dodatek zawiesistych sosów. Potem ten nieszczęsny ryż był w każdym posiłku fitnesek razem z kurczakiem i brokułami xD a tak na prawdę chodzi o bilansowanie i nie przejadanie się. Czy to będzie ziemniak, ryż, czy inna kasza, zamierzam czerpać z nich mnóstwo różnych mikroskładników :)
Janzja
14 maja 2024, 08:38O tak fakt, ziemniaki pasują :)