Znowu pojawiły się paskudne skurcze łydek nad ranem Myślałam, że samo odstawienie kawy pomoże...heh...
Lekarz kiedyś zalecał mi magnez z potasem. I faktycznie, po miesięcznej kuracji zawsze był spokój, ale kupić prochy to nie sztuka. Sztuką jest zweryfikowanie diety Odświeżyłam wiedzę na temat produktów bogatych w magnez i co się okazuje? Ano nie jestem z nimi tak bardzo na bakier W moim menu często pojawiają się płatki owsiane, szpinak, strączki i kasze. Nad pestkami i orzechami zdecydowanie muszę popracować, ale teraz mam dodatkową motywację, żeby pamiętać o nich w codziennym menu W zestawieniu 15 produktów najbogatszych w magnez pojawiło się kakao... I przypomniało mi się jak ktoś, gdzieś, coś na ten temat... mówił właśnie o kostce gorzkiej czekolady na czczo No to kupiłam jakąś wysokoprocentową i od dziś praktykuję
***
A teraz się tłumaczę dlaczego tak długo nic nie pisałam.... Myślałam, że wrócę w wielkim stylu, że będę mogła pochwalić się sukcesami i w ogóle i w ogóle.... Prawdą jest, że dopiero doganiam pasek. Przebimbałam te letnie miesiące. Były pełne wzlotów i upadków, i miałam masę podejść do ogarniania się. Dopiero ostatnie 3 tygodnie były "almost perfect".... Czy po tym czasie mogę powiedzieć, że wróciłam na dobre tory? Wierzę, że tak I chociaż wiem, że dzisiaj będzie tzw. cheat meal jak ta lala to nie rwę włosów z głowy Bo już jest dobrze Nie tylko mówię, że się ogarnęłam, ale na prawdę to zrobiłam
igaa79
16 sierpnia 2014, 13:19Tak to bywa z letnią labą;-)
lola7777
15 sierpnia 2014, 10:02to juz 3 tygodnie? zaraz jade na wakacje ,tylko nie rozpusc sie w tym czasie!
kawonanit
15 sierpnia 2014, 10:08No już prawie 3 ;) No dobra... 2,5 ;) Bo to wtorek był... ;)