Tak sobie czasem myślę, jaka młodość bywa głupia. Nie jestem już małolatą, ale patrzę na dziewczyny, dziewczynki młodziutkie, które rujnują sobie i urodę i zdrowie. A przecież żyjemy tylko raz. To co zrujnowałam sobie kiedyś, trudno teraz pozbierać do kupy- brzydko mówiąc Gdybym mogła cofnąć czas:
1. Nigdy nie przytyłabym więcej niż 5 kg. Zrzucanie 50 kg nie jest ani proste, ani miłe i wiąże się z takimi kłodami jak skóra, którą od początku trzeba bronić i chronić, żeby nie wisiała oraz rozstępami i cellulitem, z którymi walczy się jeszcze trudniej niż z wagą i zawsze jesteśmy na przegranej pozycji, a tylko nielicznym udaje się ten podarunek nadwagi pokonać.
2. Nie tknęłabym słodkich i gazowanych napojów, bo raz, że tuczą, dwa rujnują zęby, a chociaż zęby mam ok, to pamiętam wzdęty brzuch, po tego typu używkach koloru wszelkiego.
3. Kontrolowałabym ilość zjadanych słodyczy i nie traktowała batonów jak przekąsek, albo poprawiaczy nastroju, bo z tym uzależnieniem walczy się jak z alkoholizmem, albo fajkami.
4. No i pozostając w temacie uzależnień- palenie zakończyłabym na próbach (powiedzmy kilku), albo nie zaczynałabym wcale- bo to najgorsza głupota na świecie- po której walczyłam ze zmarszczkami, cerą, naczynkami choć zmarszczki były najgorsze- już od wielu lat nie palę i cieszę się, bo pewnie miałabym cerę jak fanka solarium ( pobyt codziennie ) Teraz uznaję walkę za wygraną niemal, ale łatwe to nie jest.
5. Nigdy przenigdy nie tknęłabym chipsów a drożdżówkę, o którą tak walczą w szkołach omijałabym szerokim łukiem. Drożdżówka może nie, ale chipsy uzależniają jak fajki. Z tym, że od fajek brzydniemy, a od chipsów rośnie nam tyłek i ...też brzydniemy, bo w nich tyle tłuszczu, soli i chemii, że żadna cera i skóra nie przetrzyma tego na dłuższą metę.
6. Zawsze, ale to zawsze i bezwzględnie zmywałabym makijaż nawet od 3 rano.
7. Po pierwszym rozstępie nie pozwoliłabym na kolejny - kto ma, to wie, że nawet ładna skóra nie zastąpi skóry bez rozstępów.
8. Balsamy i nawilżanie skóry- mimo że od daaaawna ukochałam sobie krem nivea soft- ten biały i smarowałam się nim calusieńka, to zdarzało się, że miałam dni, kiedy odpuszczałam sobie. Gdybym jeszcze raz była młoda....byłabym nawilżona jak studnia pełna wody codziennie
9. Nie odchudzałabym się, nie rezygnowałabym ze śniadania, jadła jak każą ( 5 razy) i miała z głowy jakiekolwiek odchudzanie.
10. Gdybym jeszcze raz była młoda postawiłabym na sport jako pocieszacz zamiast słodyczy.
11. I moje zęby nigdy nie sięgnęłyby paznokcia
Jedenaście durnych refleksji na temat straconej młodości :D Późnej młodości, bo dość późno się utuczyłam. Ale od kilku lat z tym walczę. I wiecie co? Pomijając rok, w którym straciłam najwięcej, pobyt z wami to mój drugi raz, kiedy się spięłam i naprawdę czuję, że robię to dobrze. Ten pamiętnik to najfajniejsza rzecz dla takich roztrzepańców jak ja, bo motywujecie, a ja mam gdzie uporządkować swoje myśli, dokonania, swoją drogę i walkę.
Happy_SlimMommy
11 października 2015, 10:09Wehikuł czasu i mi sie by przydał ;))
wiola7706
7 października 2015, 23:05podpisuję się pod tym rękami i nogami. Nr 6 na szczęscie zawsze przestrzegam, bez chipsów się obędę, gorzej z drozdzówką, slodkich napojów nie znoszę, ale słodycze i dbanie o zdrowie i ciało.....wiele tu zastrzeżeń w moim zyciu..
Vivien.J
7 października 2015, 16:03Mądra Polka po szkodzie ;) Ja na szczęście byłam i jestem raczej świadomą szkodzenia sobie, więc np. ze zmywaniem makijażu nie mam problemu. Pamiętam nawet o tej 3 rano ;) To zapewne kwestia samodyscypliny, a im szybciej zobaczymy, że możemy coś jeszcze w sobie naprawić, tym lepiej :) Umieszczaj tu wszystko, czego dusza zapragnie, a my postaramy się jak zawsze Ciebie motywować :) Pozdrawiam!
beaataa
6 października 2015, 23:33Nie pamiętam już kiedy ani dlaczego (coś przeczytałam?, coś usłyszałam?) ale przestałam traktować błędy jako coś, czego żałuje i co bym cofnąć chciała, gdybym tylko mogła, tylko jako lekcje i sposób na przetrwanie wtedy. Naprawdę polecam, wszystko inne nagle się staje... A w ten weekend w Kazimierzu u Fryzjera, gdzie piłam wysokokaloryczne słodkie niedogrzane grzane piwo, bez przerwy leciało "Bo ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy...."
_Pola_
6 października 2015, 19:26jakbym miała obecną wiedzę 10-15 lat temu też zmieniłabym już wtedy swoje życie, szkoda, że czasu cofnąć się nie da :(
karaluszyca
6 października 2015, 22:50Prawda..? Ale wszystko do naprawienie :)
Lexie_1983
5 października 2015, 13:25AMEN!!! :)
karaluszyca
6 października 2015, 22:52hehehehe :D
kawuka
5 października 2015, 12:04podpisuję się pod obiema rękami!! teraz tylko trzeba zrobić wszystko, by za kolejne 10-15 lat znowu taki post nie powstał...
karaluszyca
6 października 2015, 22:46Oooo, nie ma mowy :D Nie powstanie :)
Stokrotka19822
5 października 2015, 09:37oj to prawda że gdyby można cofnąć troszkę czas to chyba każdy by coś w sobie zmienił choćby i z jedzeniem z dietą ale cóż nikt nie ma takiej władzy by ten czas cofnąć więc trzeba sobie błędziki naprawiać. Życzę powodzenia na dalszej drodze. A pamiętnik rzeczywiście super ja też już ze dwa razy rezygnowałam i wracałam od nowa z nową nadzieją wciąż wierzę że się uda. Pozdrawiam :)
karaluszyca
6 października 2015, 23:00I ja w to wierzę i zawsze jestem bogatsza o doświadczenia :)
danjol
5 października 2015, 09:07Kto młody niech czyta i stosuje :) U mnie niestety pozostaje walka z własnymi błędami ... niestety albo stety bo gdybym dalej je popelniała to strach pomyśleć co byłoby za lat 10 ;)
karaluszyca
6 października 2015, 23:01ooo, ja bym była dwa razy taka jak teraz :)
Maarchewkaa
5 października 2015, 08:54ehhh co ja bym zrobiła gdybym czas mogła cofnąć..az sama mam refleksje ;)
karaluszyca
6 października 2015, 23:01Byłybyśmy teraz idealne :)
justagg
5 października 2015, 08:48Dobrze, ze wyciągnęłaś wnioski :)
karaluszyca
6 października 2015, 23:02i choć nadal popełniam błędy- to jednak robię wiele, żeby co złe naprawić :)
sloneczkoko
5 października 2015, 08:15a ja śmię twierdzić,że za dużą wagą dzieci często stoją też dziadkowie.
karaluszyca
6 października 2015, 23:03Masz rację- często nie rozumieją, że nie wszystkim należy dzieci rozpieszczać :)
Sadpotato
5 października 2015, 00:35Niestety uczymy się w większości na błędach:<
karaluszyca
5 października 2015, 00:37Grunt, to wyciągnąć z nich naukę :)
BridgetJones52
4 października 2015, 23:06Gdybym mogła coś zmienić, to też bym nie dopuściła do utycia. Ja wcześnie utylam, bo w okresie dojrzewania, wcześniej byłam szczupłym dzieckiem. Tyle, że okres dojrzewania minął, a nadwaga została że mną jeszcze kilka lat. No a tak to trzeba walczyć o szczupłą sylwetkę.
karaluszyca
4 października 2015, 23:11Ja też mądra po fakcie :) ale kiedy patrzę co sobie robia młode dziewczyny to sobie czasem myslę " Oj...będziesz żałowała " :D
polishpsycho32
4 października 2015, 22:46hm nie zapominajmy ze za nasze nawyki zywieniowe odpowiadaja czesto rodzice...to ze male dzieci sa utuczone jest ich wina
karaluszyca
4 października 2015, 22:50o tak, zgodzę się :) w stu procentach :)
holka
4 października 2015, 22:21Hmm..jak to mówią mądry Polak po szkodzie...ale spoko jest...niektórzy wcale nie zauważają tego,że źle coś robią...Twoim plusem jest to,że zobaczyłaś zło i z nim walczysz ;) skuteczności i wytrwałości życzę,bo mi tego zawsze brakuje najbardziej :)
karaluszyca
4 października 2015, 22:49i duuużo kasy, bo ta walka kosztowna jak cholera jest :D ile ja się muszę nagimnastykować, żeby nie rujnować się naprawdę, to tylko ja wiem, ale jestem mistrzynią ciułania :D
holka
4 października 2015, 23:08A co kosztuje tyle kasy?!
agulek1978
4 października 2015, 22:20Mam nadzieje,że Ty za często nie korzystasz z solarium?:-)
karaluszyca
4 października 2015, 22:48nie :D po kij byłoby wydawać kasę na kremy :D ale moja teściowa pali i cerę ma jak mieszkanka tropików, ale taka co pracuje ciężko fizycznie w pełnym słońcu od 20 lat :)
tirrani
4 października 2015, 21:54to chyba taki jesienny nastrój:) cały weekend dyskutowałam z mężem na temat tego co byśmy zmienili w swoim zyciu gdyby można było cofnąć czas... :) pewnie dobrze, że nie można:)
karaluszyca
4 października 2015, 22:46A ja bym cofnęła :) męża bym sobie zostawiła :D wspomnienia bym zostawiła, a to co nabroiłam w swoim ciele, zmieniłabym :)