zniweczyła moja dietę i na chwile legły w gruzach moje marzenia o wiotkiej sylwetce wiosną...
Otóż już wczoraj moja babcia zrobiła jak co roku imprezę dla swoich wnucząt, taką na Dzień Babci i Dziadka. Uwielbiam te babciowe imprezki. A ona uwielbia nas wszystkich dopieszczac jakbyśmy mieli nadal po 5 lat :))
A co za tym idzie.... łakoci co nie miara, pieczenie i bigosy a do tego dobre wino dla pijących wnucząt. Bo rozrzut wiekowy jest tak duży że są przy jednym stole wiekowe wnuczki(takie jak ja) i takie które raczkują dopiero :)) dlatego klimat tych spotkań jest wyjątkowy :))
Tak czy inaczej mowy nie było o diecie...
Moja babcia jest z tych co to nawet listonosza głodnego nie wypuszczą....
No i dziś dieta pokutna (czyt. rygorystyczna). Właściwie na samym jabłuszku i marchewuni jadę. głodna nie jestem... ale za to gryzą mnie ogromne wyrzuty sumienia.
ItsMyTime
20 stycznia 2014, 12:03Babci się wybacza, szczególnie w jej święto :)
buka11
20 stycznia 2014, 09:30Babcie tak mają :) We mnie wczoraj babcia wmuszała ciasto.Zgodziłam się na mały kawałeczek ale oczywiście na tym nie mogło się skończyć. Musiałam wszystkiego spróbować :)
asia20051
20 stycznia 2014, 09:07oj od czasu do czasu można sobie pozwolić buziaki
Canim83
20 stycznia 2014, 08:34Eeeeeeee nie potrzebne te wyrzuty, jestesmy tylko ludzmi, pozatym raz na jakis czas n ie zaszkodzi dobrze zjesc ;)
inesiaa
19 stycznia 2014, 18:35Ach ta babcia:) ale ile ona radosci musiala miec z ugoszczenia was:))) raz nie zaszkodzi:)
Kenzi
19 stycznia 2014, 16:29Na siłowni nie, ale zdecydowanie na podłodze w swoim pokoju;D Tak ją ruszę, że się nie pozbiera:)) I babcia łobuzuje, następnym razem musisz zabrać ze sobą marchewki i jakieś zdjęcia przypominają o celu:)) Bo ja to rezygnuje z wyjść w tym roku w ogóle!
TuSia2606
19 stycznia 2014, 16:14Heh nie ma co sie martwić ja tz będe miala we wtorek takie wyrzuty sumienia...no ale coz nie zrobi sie dla babci ;) Pozdrawiam